

W sobotę, 14 lipca, odbył się ślub córki aktorki Anny Korcz, Ani Korcz, która wyszła za mąż za Piotra Kalitowskiego. Na ślubie nie zabrakło całej plejady gwiazd, wśród której byli m.in. Ania i Robert Lewandowscy, Marcelina Zawadzka czy Zosia Zborowska. Para młoda i jej goście bawili się na weselu w domu Zacisze pod Warszawą. Zobaczcie na kolejnych stronach galerii oryginalną suknię panny młodej Ani Korcz i stroje gości weselnych!
Zobacz też: Co należy zrobić przed ślubem – przygotowania krok po kroku

Ania Korcz i Piotr Kalitowski są ze sobą od lat. Panna młoda zaprezentowała się na ślubie w oryginalnej sukni w beżowym kolorze. Córka aktorki zrezygnowała z tradycyjnej bieli, co było strzałem w 10! Barwa jej sukni doskonale komponowała się z jej karnacją.

Wśród weselnych gości można było podziwiać Annę i Roberta Lewandowskich. Kreacja trenerki wzbudziła spore kontrowersje. Warto jednak dodać, że gości obowiązywał dress code - mieli wybrać ubrania w kolorze granatowym.

Skąd Ania Korcz zna Lewandowskich? Anna Korcz należy do Healthy Team by Ann czyli grupy przyjaciółek Anny Lewandowskiej, które podobnie jak ona, prowadzą zdrowy styl życia i regularnie trenują. Dlatego też Ani nie mogło zabraknąć na ślubnie przyjaciółki!

Robertowi podobało się wesele, co wcale nas nie dziwi! I nie tylko on był zachwycony!

Weselem zachwycona była również Zosia Zborowska, która na swoim profilu na Instagramie relację z wydarzenia!

Na ślubie obecna była także Marcelina Zawadzka.
Zobacz: MARCELINA ZAWADZKA ŚCIĘŁA SWOJE PIĘKNE WŁOSY? FANI BYLI NA "NIE", ALE ICH NIE POSŁUCHAŁA

Marcelina miała na sobie kreację od Violi Piekut.
Zobacz: MARCELINA ZAWADZKA W SUPERMODNYCH SANDAŁACH Z MANGO. WYDŁUŻAJĄ NOGI!

Anna Korcz jest mamą trojga dzieci, kobietą dojrzałą i doświadczoną, która zna życie. Jej najmłodszy syn ma obecnie 5 lat i jest prawdziwym oczkiem w głowie mamy. Gwiazda jest partnerką życiową Pawła Pigonia, lecz nie ukrywa, że dzieci są dla niej szczególnie ważne. Może nawet ważniejsze. Zobacz też: Korcz i Różczka znikają z serialowych hitów. Producenci mieli swoje powody W wywiadzie dla tygodnika "Świat&Ludzie" wyznała, że po urodzeniu dziecka to ono staje się dla kobiety najważniejsze, a rola partnera życiowego maleje: Kobiety są po porodzie zmęczone zarówno psychicznie, jak i fizycznie. A już szczególnie te, które zdecydowały się na cesarskie cięcie, a wiem co mówię, bo jestem trzykrotną cesarzową. (...) Jak się rodzi dziecko, to mężczyzna siłą rzeczy idzie w odstawkę - powiedziała aktorka. Dodała także, że efekty tego często mogą być bardzo bolesne dla obu stron: Mężczyzna spada na drugie miejsce , a jak wiadomo on też ma swoje potrzeby, które często są zaniedbywane. I kończy się to niestety tak, że ci najbardziej niecierpliwi odchodzą. Jak pokazuje życie, często w pierwszym roku życia dziecka. Zgadzacie się z jej opinią? Zobacz na Polki.pl: Anna Korcz: Na miłość warto czekać

Anna Korcz jest szczęśliwą mamą trójki zdrowych dzieci, ale szczerze przyznaje, że gdyby w trakcie ciąży dowiedziała się o wadach płodu, zdecydowałaby się na aborcję. W szczerej rozmowie z portalem niepłodnirazem.pl aktorka powiedziała na głos to, o czym myśli większość kobiet. - Narodziny chorego dziecka to tragedia. Sądzę, że unieszczęśliwiłoby ono nie tylko siebie, ale także mnie i całą rodzinę. Wiem, że wiele matek nie zgodzi się ze mną - mówi z przekonaniem Anna Korcz. Zobacz: "Lekarze byli w błędzie" Nowe fakty ws. Alfiego Evansa. Co zdecydował sąd? Czy maluszek ma jeszcze szansę? Aktorka sprzeciwia się radykalnej ustawie antyaborcyjnej i dodaje, że choć wierzy w Boga, nie mogłaby żyć z ciężarem, jakim jest ciężko chore dziecko. - Tak, ja usunęłabym chory płód. Pragnę zaznaczyć, że jestem osobą wierzącą, choć niepraktykującą. Staram się żyć zgodnie z Dekalogiem. Wiem, że to, co mówię, kłóci się ze stanowiskiem Kościoła. Uważam jednak, że nikt nikomu nie dał prawa do unieszczęśliwiania drugiego człowieka - dodaje w wywiadzie dla niepłodnirazem.pl Zobacz: Dziedziczenie choroby Parkinsona, jej przyczyny i pierwsze objawy Szczera wypowiedź zrobiła na nas wrażenie. Anna Korcz zaznacza, że każda z kobiet ma prawo samodzielnie decydować o swoim losie. - Chciałabym, aby moja rodzina była zdrowa. Pan Bóg nie obraził się na mnie za to, że tak myślę. Mam trójkę zdrowych dzieci, mam wszystko, o czym marzyłam. Anna Korcz i jej piękna córka. Aktorka sprzeciwia się ustawie antyaborcyjnej.