Anna Przybylska to mama aż trójki dzieci. Taką gromadkę niełatwo jest upilnować, ale aktorka ma swoje sposoby.

Reklama

- Dzieci wychowuję rygorystycznie, u mnie jest krótka piłka - zdradza w "Twoim stylu" jedna z najpiękniejszych polskich gwiazd. - Opieprzam, stosuję kary, ale też przytulam. Dziecko musi być wychowane w pewnych granicach. Bez nich się gubi, bo nie wie, co dobre, a co złe. Ze szkoły córki "zerżnęłam" system buziek zielonych i czerwonych. Zielona - dobrze, czerwona - źle. Pod koniec tygodnia sumujemy. Jak jest więcej czerwonych, to kara: nie oglądają telewizji albo w piątek omijają je słodycze. To jest fajny system, bo jest kara, ale jest też nagroda. I tak naprawdę o tę nagrodę chodzi.

Czy uważacie podejście Przybylskiej za właściwe? Pochwalacie jej metody wychowawcze?

Reklama

(ac)

Reklama
Reklama
Reklama