Finał 10. edycji The Voice of Poland za nami! Spośród czwórki finalistów najlepszy okazał się Alicja Szemplińska z drużyny Tomsona i Barona.

Reklama
East News

Jak wyglądała walka o 50 tys. zł w gotówce? W finale show TVP zmierzyli się: Tadzik Seibert z drużyny Margaret, Alicja Szemplińska z drużyny Barona i Tomsona, Daria Reczek - podopieczna Michała Szpaka i Damian Kulej z drużyny Bednarka. Zobaczcie naszą relację.

The Voice of Poland 10, relacja

Finałowe występy zaczęli Kamil Bednarek i Damian Kulej.

Mój kochany ananasku. Ci, którzy się nie poddają, zwyciężają. Daj z siebie wszystko Damian - apelował do niego Kamil.

Z Damianem zaśpiewał hit "Sledgehammer" z repertuaru Petera Gabriela. Potem, już samodzielnie, finalista zaśpiewał "Make Me Feel My Love" z repertuaru Adele.

Następna była Margaret ze swoim "niedoszłym chłopakiem" Tadeuszem Seibertem. Zaśpiewali wspólnie "Say Something" z repertuaru The Great Big World i Christiny Aguilery. Duet bardzo emocjonalny...

Zobacz także

Tadeusz wzbudza ogromne emocje, a wszyscy chcą emocji - mówiła Margaret po występie.

Przy okazji wyjaśniło się jak to naprawdę było z wyborem Margaret na trenerkę. Widzowie pamiętają rozmowę Tadzika z jego dziewczyną, kiedy decydowało się, którego jurora ma wybrać.

Wszyscy myśleli, że to moja dziewczyna wskazała Margaret. A ona krzyczała "Bednar", "Bednar". Ale tyle "r" więc usłyszałem Margaret - zdradził Tadzik.

Cieszę się, że trochę Ci się pomyliły te "r" - odpowiedziała Margaret.

Tadzik solo zaśpiewał mocny rockowy "Crying" grupy Aerosmith!

Z wysokiego "c" ani razu nie spadłeś - komentował Michał Szpak.

Chwilę później Michał i jego podopieczna, Daria Reczek zaśpiewali "Jej portret" Bogusława Meca. Bardzo lirycznie. Solo Daria zaśpiewała "You Are the Reason" Caluma Scotta.

Mam dla ciebie przydomek od dzisiaj: Daria, wojownicza księżniczka - chwalił Michał.

Na koniec zobaczyliśmy Tomsona, Barona i Alicję Szemplińską w piosence Stevie'go Wondera "As". Towarzyszyła im reszta drużyny, śpiewająca w chórkach. Chwilę po występie okazało się, że Alicja ma już z chłopakami wspólne plany na przyszłość - zapowiedzieli wspólny koncert. Na koniec tej części Alicja, już sama, zaśpiewała wielki hit grupy Queen: "The Show Must Go On".

Po tych występach za kulisami pojawił się pan Andrzej, który błysnął w czasie przesłuchań na scenie piosenką "Nie płacz kiedy odjadę". Zrobił to dzięki Margaret, która zaprosiła wówczas chętnych do występu. Jak się okazało, startuje do "The Voice Senior".

Finał The Voice of Poland - odpada Damian Kulej

Po zakończeniu głosowania sms-owego ogłoszono wyniki i jedna osoba musiała odpaść. Żaden z jurorów nie chciał wskazać, kogo by wybrał. Widzowie zdecydowali, że odpada Damian Kulej.

Finałowa trójka miała za zadanie zaśpiewać utwory po polsku. Zaczęła Daria z utworem "Dwa serca, dwa smutki" Bajmu.

Tadzik dostał utwór "Jednego serca" Czesława Niemena. I wykonał go naprawdę brawurowo.

Powinieneś być zwycięzcą - przyznał po tym utworze Kamil Bednarek.

Rundę zakończyła Alicja w utworze "Litania" z repertuaru Edyty Górniak.

Nie jesteś z tej planety, to na pewno - komentował Szpak.

Po tej części pojawili się wspólnie trenerzy The Voice Senior: Urszula Dudziak, Alicja Majewska, Andrzej Piaseczny i Marek Piekarczyk. Zapowiedzieli ich prowadzący ten program - Marta Manowska i Tomasz Kammel. A jak będzie? Zobaczymy już za tydzień - 7 grudnia.

Chwilę później pojawiła się z zupełnie innej kategorii wiekowej - zwyciężczyni Eurowizji Junior sprzed tygodnia - Viki Gabor.

Finał 10. edycji The Voice of Poland - odpada Tadzik!

Na scenie, po głosowaniu widzów, do ostatecznej walki mogły zakwalifikować się tylko dwie osoby. Odpadł faworyzowany od początku programu Tadeusz Seibert. W ścisłym finale, tak jak niegdyś w bitwie, spotkały się więc Alicja i Daria.

Daria zaśpiewała swoją piosenkę "Nie polubisz mnie". Alicja - swój singiel "Prawie my".

Dla mnie jesteś wygraną tego programu - mówiła Margaret do Alicji.

Reklama

A jak zdecydowali widzowie? Statuetka, kontrakt płytowy i 50 tys. zł w gotówce trafiły do Alicji Szemplińskiej z drużyny Tomsona i Barona! 19-latka była w szoku.

Nie dociera do mnie to, co się właśnie stało - mówiła Alicja tuż po ogłoszeniu wyników.

Reklama
Reklama
Reklama