Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2014 to największe święto dla wszystkich kibiców futbolu. Od dwóch dni świat sportu mówi o porażce Brazylii, która została pokonana przez Niemców aż 7:1 w pierwszym półfinale Mundialu. Wczoraj odbył się emocjonujący mecz pomiędzy Argentyną a Holandią. O wyniku zdecydowały rzuty karne. Przypomnijmy: Półfinał Mundialu za nami. O wyniku zdecydowały rzuty karne

Reklama

Porażka Holandii dała wiele do myślenia ekipie "pomarańczowych". Jako że europejska drużyna przeszła do półfinału, musi zawalczyć o 3. miejsce z Brazylią. Jednak jak mówi trener drużyny, Louis van Gaal, ten "mecz nie ma sensu". Według niego liczy się tylko, kto wygra, nie ma więc po co forsować zmęczonych zawodników:

Tego meczu w ogóle nie powinno być i powtarzam to od 10-15 lat. Najgorsze jest to, że jedna z drużyn zakończy udział na mundialu dwiema porażkami. Można więc rozegrać znakomity turniej, a do domu wrócić z łatką frajera, bo na koniec przegrało się dwa mecze. Piłkarze na to nie zasługują. Po co grać mecz o trzecie miejsce, kiedy wiadomo, że liczy się tylko mistrzostwo? - pyta van Gaal

Selekcjonera popierają wszyscy piłkarze:

Tego meczu nie powinno być. Ważne jest tylko to, kto zajmie pierwsze miejsce. - stwierdził lider składu Arjen Robben

A może Holandia boi się porażki z Brazylią?

Zobacz: Niemcy w meczu z Brazylią pobili rekord... Polaków. Jak to możliwe?

Zobacz także

Reklama

Najseksowniejsi piłkarze na świecie:

Reklama
Reklama
Reklama