Magdalena Różczka żyje zgodnie z naturą chociaż przyznaje, że nie widzi problemu kiedy zakłada skórzane buty czy torebkę. Nie przykuwa się do drzewa w obronie lasu, tylko za pomocą drobnych uczynków chce pomagać naturze. Sama uważa, że nie jest rewolucjonistką, ale namawia przyjaciół żeby segregowali śmieci. Aktorce zdarza się nawet grzebać w śmietnikach.
-…czasem grzebię w śmieciach. Szlag mnie trafia, gdy widzę, jak sąsiedzi do kosza na papier wrzucają skorupki po jajkach albo stary chleb. Kiedy na ulicy ktoś wyrzuca zakręconą plastikową butelkę, wyjmuję ją, odkręcam i przydeptuję- powiedziała w majowym wydaniu „Twojego Stylu”.
Różczka zamiłowaniem do ekologicznego stylu życia zaraziła się od swojego męża. To dzięki niemu została wegetarianką i zaczęła dbać o środowisko. Ostatnio razem z koleżanką Magdaleną Popławską namówiły ekipę serialu „Usta, usta” na to, żeby nie używać na planie plastikowych naczyń. Aktorka właśnie dzięki takim działaniom robi coś dobrego dla ziemi.

Reklama

tulipan

Reklama
Reklama
Reklama