Sesja Justyny Steczkowskiej z córką Heleną dla "Gali" okazała się złotym strzałem. Pieniądze uzyskane ze zdjęć diwa w całości przekazała dla domu UFNOŚĆ w Częstochowie. Sukcesem jest również rozgłos jaki zyskała akcja z udziałem gwiazdy, który sprawił, że zainteresowanie wsparciem finansowym wyraziło wiele osób. Dzięki zyskom wkrótce rozpocznie się budowa nowego domu dla porzuconych niemowląt.

Reklama

O pozytywnym finale akcji Justyna poinformowała swoich fanów na oficjalnej stronie jednocześnie składając im bożonarodzeniowe życzenia.

Wigilia dopiero jutro, ale my staramy się pomagać cały rok. Zapraszamy do współpracy, bo POMAGANIE ŁĄCZY :)

Gwiazda nawiązała też do feralnego felietonu Kuby Wojewódzkiego, w którym to nazwał jej córkę... synem.

- Do Kubusia Wojewódzkiego: Mamy nadzieję, że ten "grosz", który udało Ci się zarobić dzięki swojej własnej niekompetencji - myląc dziewczynkę z chłopcem i akcje charytatywną z narzędziem promocyjnym - wydałeś na jakieś dzieciątko potrzebujące pomocy, albo dołączyłeś do różnych form pomocy ludziom, którzy potrzebują wsparcia. Jeśli nie, to trzymamy za Ciebie kciuki.

Ciekawe czy Kuba odpowie Justynie, która w umiejętny sposób wykorzystała swoją popularność i sprawiła, że w tegoroczne święta uśmiechniętych twarzy będzie jeszcze więcej. Cały wpis Justyny poniżej.


(screen z justynasteczkowska.pl)

Zobacz także
Reklama

Justyna Steczkowska z córką Heleną w sesji dla "Gali":

Reklama
Reklama
Reklama