Joanna Kurska nie ukrywała, że wyjazd jej męża Jacka Kurskiego do USA, gdzie otrzymał posadę w Banku Światowym, nie jest łatwy dla niej i ich córeczki. Była szefowa "Pytania na śniadanie" zdecydowała się jednak zostać w kraju, a teraz zrobiła coś nieoczekiwanego. Joanna Kurska początek wakacji zdecydowała się spędzić w USA razem z córką i mężem. Zobaczcie te zdjęcia!

Reklama

Joanna Kurska spakowała walizki i wyjechała z kraju. O co chodzi?

Joanna i Jacek Kurscy budzą spore emocje od czasu ich ślubu kościelnego, który wzięli po wcześniejszym rozwodzie kościelnym. Para doczekała się córeczki Anny Teodory, która rośnie, jak na drożdżach i często towarzyszy swojej mamie podczas oficjalnych wyjść. Po tym, jak Jacek Kurski przeprowadził się do Waszyngtonu para żyje w związku na odległość. Do tej pory Joanna Kurska nie planowała wyjazdu do USA, chcąc być w Polsce razem z dziećmi:

Nie wyjeżdżam z Polski. Tak jak wcześniej mówiłam państwu, zostaję z dziećmi w kraju. Chcę się teraz zająć działalnością charytatywną. Myślę też o założeniu swojej fundacji, która będzie wspomagała chore dzieci — powiedziała na łamach "Faktu".

Teraz jednak zrobiła coś nieoczekiwanego i właśnie pochwaliła się zdjęciami i nagraniami wprost ze Stanów Zjednoczonych:

Bez filtra, za to z Miłością ❤️ - napisała na Instagramie Joanna Kurska.

Zobacz także: Zapłakana Joanna Kurska opuszcza TVP. Jacek Kurski przytulał żonę pod gmachem. ZDJĘCIA

Zobacz także

Okazuje się, że rodzina Kurskich Dzień Niepodległości 4 lipca spędziła razem w Stanach Zjednoczonych, a Anna Teodora oglądała fajerwerki, będąc na rękach u swojego taty. Widać, że rodzina razem czuje się doskonale, a na instagramowym profilu Joanny Kurskiej nie brakuje nagrań z USA ze szczęśliwą córeczką w roli głównej.

Zobacz także: Joanna Kurska wyjedzie z Polski po odejściu z TVP? Żona Jack Kurskiego zabrała głos

Jeszcze niedawno Joanna Kurska zapewniała, że z trudem znosi tęsknotę za mężem zarówno ona sama, jak i Anna Teodora. W innych wywiadach zapewniała, że nie zamierza opuszczać kraju, ale wygląda na to, że zmieniła zdanie i razem z córeczką odwiedziły Jacka Kurskiego w USA.

Mąż pracuje w Banku Światowym, więc musiał pojechać do Waszyngtonu. Za chwilę rozpoczyna się tam Spring Summit. To o tyle ważne, że wojna na Ukrainie wciąż trwa, mamy inflację, a to jedno z najważniejszych wydarzeń ekonomicznych. Taka jest cena tej pracy, że spędzimy święta osobno. Pożegnaliśmy go z ciężkim sercem, Ania bardzo płakała. Ale mi nie wolno się mazgaić. Święta spędzimy z moimi synami i z Teodorką. Będziemy razem piec babki, pójdziemy ze święconką do kościoła. Ale malutka już bardzo tęskni za tatą, wszyscy bardzo tęsknimy za Jackiem. Będzie go brakowało w czas świąt - żaliła się w rozmowie z Faktem.

Pawel Wodzynski/East News

AKPA/ Gałązka

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama