Joanna Horodyńska jest jedną z gwiazd nowego wydania Vivy! Udzieliła tam długiego wywiadu, w którym opowiada o specyfice swojej pracy. Nie mogła nie nawiązać do głośnego skandalu z nią i Edytą Górniak w roli głównej. Przypomnijmy: Horodyńska wraca do oponki Górniak: Diwa powinna tak wychodzić na scenę?

Reklama

W szczerej rozmowie nie zabrakło również tematu choroby ojca. Joanna musiała zrezygnować ze swoich wszystkich planów, aby zaszyć się w rodzinnym domu i móc się nim zająć. Wspomina, że nie była pewna powrotu do mody i show-biznesu, gdyż miała również w perspektywie opiekę nad jego firmą:

Ponad rok temu, w święta Bożego Narodzenia tata bardzo się rozchorował. Teraz na szczęście jest lepiej. Na wiele tygodni przeprowadziłam się do Tychów, żeby się nim opiekować, kiedy leżał w szpitalu. Myślałam, że nie wrócę do show-biznesu. Myślałam, że tam zamieszkam i będę się zajmować firmą ojca. Uciekłam od mody, wycofałam się z różnych projektów. Ale ojciec poczuł się lepiej, to był jakiś cud i wróciłam. Zaczął się program i wszystko rozkręciło się na nowo. Ale był moment zawieszenia, kiedy nie wiedziałam, co zrobię. - przekonuje

Taka córka to skarb. Cały wywiad - w nowej Vivie!

Zobacz: Doda, Horodyńska i Sykut na pokazie Dawida Wolińskiego

Zobacz także
Reklama

Joanna Horodyńska promuje książkę z rodzicami:

Reklama
Reklama
Reklama