Rasizm wciąż jest obecny na stadionach, również w krajach, których nigdy nie posądzalibyśmy o podobne zjawiska. Wczoraj doświadczył tego Dani Alves, piłkarz słynnej FC Barcelony i reprezentant Brazylii. Podczas meczu z Villarreal jeden z kibiców siedzących na trybunach rzucił w piłkarza bananem. Ku jego zaskoczeniu, Alves podniósł go z murawy i... zjadł.

Reklama

Mój ojciec zawsze powtarzał mi: synu, jedz banany, to unikniesz skurczów. Jak oni na to wpadli? Nie wiem, kto to zrobił, ale chciałbym mu podziękować. Potas dał mi energię na dośrodkowanie, które zakończyło się golem. Żyję w Hiszpanii od jedenastu lat i wciąż śmieję się z tych idiotów - tłumaczył po meczu roześmiany.

Nagranie wideo tej sytuacji robi furorę w internecie, a Dani znalazł już swoich naśladowców, którzy solidarnie publikują zdjęcia na portalach społecznościowych, na których zajadają się bananem. Wśród nich znaleźli się nawet Robert Lewandowski i Natalia Siwiec.

Zobacz: Kazadi była ofiarą rasizmu w Polsce. Mama wspomina jak z nim walczyły

Poniżej filmik z całego "bananowego" zajścia z meczu Barcelony i Villarreal, a także gesty wsparcia od Roberta i Natalii. Urocze?

Zobacz także

Reklama

Robert Lewandowski z żoną na zakupach:

Reklama
Reklama
Reklama