Reklama

Liber nieoczekiwanie zabrał głos na temat swojej byłej żony Sylwii Grzeszczak. Niebywałe, co wyjawił o ich relacji zawodowej. Fani mogli tego nie zauważyć.

Reklama

Liber wprost o relacji z Grzeszczak

Pod koniec 2023 roku Sylwia Grzeszczak i Liber, czyli Marcin Piotrowski, ogłosili rozstanie. Para przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych w polskim show-biznesie, zarówno na scenie muzycznej, jak i w życiu prywatnym. Informacja o ich rozstaniu wywołała falę spekulacji i pytań o przyczyny decyzji. W komunikacie publicznym nie podano szczegółów, jednak zarówno Grzeszczak, jak i Liber podkreślili, że darzą się szacunkiem. Po miesiącach milczenia Liber zabrał głos w rozmowie z portalem "Jastrząb Post". Raper odniósł się do ich obecnej relacji, jasno deklarując, że mimo zakończenia małżeństwa łączy ich wciąż ogromna pasja do muzyki.

Myślę, że wszystko zostało powiedziane, również przez piosenki. Ja tylko powiem, że cały czas wychodzą nowe. W zeszłym roku mieliśmy hit roku 'Och i Ach', to utwór, który rozwalił system. Powstają cały czas nowe piosenki, więc to chyba powinno wszystko wyjaśnić
- przyznał Liber.

Pomimo zakończenia związku, Sylwia Grzeszczak i Liber nie zerwali kontaktu zawodowego. Nadal wspólnie pracują nad nowymi projektami muzycznymi. Jak podkreślił Liber, praca twórcza jest dla nich obojga ogromnie ważna i nadal ich łączy. Wspólne projekty mają być kontynuowane, co wskazuje na niezwykłą dojrzałość emocjonalną artystów.

Sylwia Grzeszczak nie ukrywa szczęścia

Od dłuższego czasu pojawiały się spekulacje na temat relacji Sylwii Grzeszczak i Macieja Buzały. Jednak dopiero pod koniec 2024 roku wokalistka oficjalnie potwierdziła ich związek, zamieszczając wspólne zdjęcie w podsumowaniu roku na Instagramie. Publikacja ta została przyjęta z dużym entuzjazmem przez fanów i media, które od miesięcy śledziły rozwój tej relacji.

Niedawno para zaskoczyła wspólnym zdjęciem z wyjazdu do Malagi. Widać, że Sylwia Grzeszczak spełnia się nie tylko zawodowo, ale również prywatnie.

Zobacz także:

Reklama
Sylwia Grzeszczak Liber
Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama