W sobotę odbędzie się ceremonia pogrzebowa Bobbi Krisitny Brown, która zmarła w poniedziałek, po 6. miesiącach przebywania w śpiączce farmakologicznej. Rodzina, pogrążona w żałobie, wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. Zobacz: Ojciec Bobbi Kristiny Brown wypowiedział się po raz pierwszy po śmierci córki

Reklama

Najbliżsi zmarłej 22-latki muszą zmierzyć się również z rosnącym zainteresowaniem ich losami. Najbardziej z tego powodu cierpi brat Bobbi, Bobby Brown Junior, któremu w bardzo krótkim czasie, urosła liczba obserwatorów na Twitterze. Wszyscy składają mu tam kondolencje, jednak on sam nie jest z tego powodu zadowolony. Uważa, że nikt nie ma pojęcia, jak się czuje. Użył bardzo ostrych słów:

Ludzie tak naprawdę mają cię gdzieś. To się zmienia, gdy zaczynasz się liczyć. Nie kochają cię, chyba że zyskasz sławę albo umrzesz. Nie chcę takich obserwatorów. To, że mnie obserwujecie, nie wypełni pustki w moim sercu. Wszyscy przestaniecie mnie obserwować w chwili, w której przestaniecie się przejmować całą tą sprawą. To moje życie, moje prawdziwe życie, a to była moja siostra, a nie p***dolony trend. Ludzie chcą mieć możliwość przekazania mi, że wiedzą, co czuję. K***a, nie macie pojęcia, co ja czuję. Nigdy nie przeżyliście nawet połowy tego, co ja - mężczyznę poniosły emocje, co jest całkowicie zrozumiałe w tej sytuacji - napisał

Szybko jednak przeprosił za tak ostry, pełen wulgaryzmów wpis.

Zobacz: Pogrzeb Bobbi Kristiny Brown już niedługo. Znamy szczegóły

Reklama

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama