Reklama

Polska delegacja z prezydentem Andrzejem Dudą na czele uczestniczyła w sobotnich uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka na Placu św. Piotra w Watykanie. Wśród oficjalnych przedstawicieli państwa znalazł się również marszałek Sejmu Szymon Hołownia. To właśnie jego zachowanie przyciągnęło największą uwagę i wywołało falę komentarzy w sieci.

Reklama

Pogrzeb papieża Franciszka. Szymon Hołownia podpadł internautom

W sobotę, 26 kwietnia, świat oddaje ostatni hołd papieżowi Franciszkowi. Na uroczystościach pogrzebowych 88-letniego duchownego, które odbyły się na Placu św. Piotra w Watykanie, zgromadzili się przywódcy państw, monarchowie oraz liczne delegacje z całego świata. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. książę William, prezydent USA Donald Trump z małżonką Melanią, królowie Belgii, Hiszpanii i Szwecji, a także prezydent Polski Andrzej Duda. W skład polskiej delegacji wszedł również marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Uroczystość miała wyjątkowo podniosły charakter i przebiegała w atmosferze głębokiej zadumy.

Mimo powszechnego skupienia i ciszy, pewne zachowanie jednego z polskich polityków przyciągnęło szczególną uwagę mediów i internautów. To właśnie Szymon Hołownia stał się nieoczekiwanie jedną z najbardziej komentowanych postaci pogrzebu papieża Franciszka, a jego gest szybko wywołał burzę w sieci. W sobotę internet obiegło zdjęcie z uroczystości ukazujące Szymona Hołownię z telefonem w ręku. Fakt robienia zdjęcia podczas tak poważnej ceremonii natychmiast wywołał falę krytyki, zwłaszcza ze strony polityków opozycji.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, przeciwnik smartfonów w polskich szkołach
napisała z przekąsem europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Zalewska, nawiązując do pomysłu zakazu korzystania z urządzeń elektronicznych w podstawówkach, promowanego przez marszałka.

Również internauci nie kryli zaskoczenia.

Czemu Pan robił relacje na pogrzebie ? Przecież to nie wypada
A robiąc selfie w tak ważnym dla chrześcijan jak ostatnie pożegnanie Papieża Franciszka było ok? Gdzie zaduma, szacunek dla zmarłego i hołd
W szkołach chce Pan zakazu smartfonów? Natomiast na pogrzebie wypada Selfiaczki?
grzmią internauci.

Szymon Hołownia odpowiada na krytykę

Marszałek Sejmu postanowił odpowiedzieć na falę krytyki, publikując oświadczenie w mediach społecznościowych. W swoim wpisie Szymon Hołownia podkreślił, że jego działania podczas uroczystości miały na celu jedynie upamiętnienie chwili, a nie autopromocję czy brak szacunku wobec zmarłego papieża.

Trzeba wstydu nie mieć, by w takiej chwili kręcić polityczną wojnę. Na pogrzeb papieża zaprosiłem do samolotu osoby w kryzysie bezdomności. To przedstawiciele grupy, której Franciszek pomagał w sposób szczególny. Modlimy się, przeżywamy, dokumentujemy i zapamiętajmy na zawsze.
napisał Hołownia, dołączając do swojego wpisu zdjęcia tłumów żałobników zgromadzonych na Placu św. Piotra.

W dalszej części wpisu marszałek Sejmu zwrócił się do swoich krytyków, dodając:

Zainteresowanym załączam dowód tego, co dziś najważniejsze: Watykanu pełnego żałobników, w tym mnóstwa naszych Rodaków.

Hołownia podkreślił, że jego intencją było oddanie atmosfery i powagi uroczystości oraz pokazanie, jak licznie Polacy wzięli udział w pożegnaniu papieża Franciszka.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama