Kariera Agnieszki Włodarczyk utknęła w martwym punkcie kiedy producenci seriali postanowili z nią nie współpracować. Brak propozycji podobno spowodował u gwiazdy "depresję" , a nawet wywołał "myśli samobójcze". Na szczęście Agnieszka znalazła już pomysł na rozwiązanie całej sytuacji.

Reklama

Magazyn "Party" dowiedział się, że Włodarczyk nie będzie już grała w żadnym serialu. I to nie dlatego, że nikt nie chce z nią pracować.

- Agnieszka przez wiele lat była jednym z najgorętszych nazwisk w naszym show-biznesie. I nadal tak jest! - tłumaczy "Party" osoba z otoczenia.

Z jej zdaniem zgadzają się organizatorzy imprez, który zapraszają Włodarczyk do ich prowadzenia. Ta jednak nie jest zainteresowana taką formą pracy, za to inaczej jest kiedy dostaje propozycję występu w roli piosenkarki. W ten właśnie sposób Włodarczyk chce zarabiać na życie. W końcu ma za sobą dwie płyty - "Nie dla oka" i z kolędami. To już jakiś repertuar. Szansą dla niej będzie występ na uroczystej gali sieci aptek.

- Ona kocha śpiewać i wie, że jest całkiem niezłą piosenkarką. Dlatego teraz stawia tylko na muzykę.

Na scenie może będzie towarzyszył jej ukochany? W końcu mają już "numery" na wspólną płytę... Zobacz: Krawczyk i Włodarczyk nagrywają razem płytę!

Zobacz także
Reklama

Agnieszka Wlodarczyk z bratem na imprezie:

Reklama
Reklama
Reklama