Reklama

Jerzy Owsiak to postać szczególna. Pomysłodawca i organizator "Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" od kilkunastu już lat wzbudza skrajne emocje. Jedni pochwalają jego działalność, inni doszukują się nieprawidłowości i niejasności finansowych. Przypomnijmy: Górniak ma swoje "ale" do Wielkiej Orkiestry: "Chciałabym wiedzieć na co idą zebrane pieniądze"

Reklama

Od tygodni Polska żyje tzw. "aferą podsłuchową". Jeden z tygodników regularnie publikuje fragmenty rozmów, które odbywali prywatnie politycy, ministrowie i osoby związane z biznesem. Afera wstrząsnęła mediami, a próba przejęcia taśm z redakcji "Wprost" przez ABW zakończyła się skandalem.

Zobacz: "Afera podsłuchowa" nabiera rozpędu. Olejnik zmiażdżyła Tuska na konferencji

Dziś rano opublikowano kolejne fragmenty nagrań, tym razem jest to zapis rozmowy Pawła Grasia i Jacka Krawca, szefa PKN Orlen. Pada w nich nazwisko właśnie Owsiaka i to w kontekście, który nie spodobał się już wielu komentatorom.

Ta, bo 4 czerwca to obsadza rozumiem Bronek, te wszystkie obchody, jakiś tam koncert Rolling Stonesów chce według najnowszych moich informacji. Tylko kasy szukają oczywiście. To Owsiak organizuje, chce ściągnąć kasę od spółek (...), 30 baniek, nie? - słyszymy na taśmach.

Na reakcję Owsiaka nie trzeba było długo czekać. Na oficjalnej stronie internetowej WOŚP pojawiło się już stosowne oświadczenie.

Wiele miesięcy temu planująca oficjalny program obchodów Kancelaria Prezydenta RP zwróciła się m.in. do mnie, abym zaproponował pomysł na uświetnienie tej ważnej rocznicy. Od samego początku z projektem związany byłem osobiście. Jednym z pomysłów było zaproszenie na rocznicowy koncert wielkiej, światowej gwiazdy, takiej jak The Rolling Stones, Kings Of Leon, U2, czy Coldplay. Po wstępnym zaakceptowaniu takiej koncepcji złożone zostały zapytania ofertowe w kilku agencjach reprezentujących największych światowych muzyków. Z nadesłanych odpowiedzi zbudowany został wstępny budżet koncertu, który miał być dla uczestników spektaklem darmowym. Kancelaria Prezydenta zaproponowała, by sponsorów imprezy szukać wśród spółek Skarbu Państwa - tłumaczy.

W dalszej części oświadczenia wyjaśnia też, jak wyglądały kolejne podejmowane przez niego kroki i opisuje spotkanie zorganizowane przez Kancelarię Prezydenta.

W spotkaniu zorganizowanym przez Kancelarię Prezydenta uczestniczyli przedstawiciele PKN ORLEN, PZU, PKO BP, Tauron i KGHM, oraz oczywiście przedstawiciele gospodarza spotkania, a więc Kancelarii Prezydenta. Reprezentowali ją m.in. p. Jacek Michałowski, oraz p. Paweł Lisiewicz. Spotkanie miało bardzo oficjalny charakter. Po spotkaniu żadna z firm nie odpowiedziała na zaproponowany scenariusz obchodów. Kilka tygodni później wysłałem do wszystkich zainteresowanych stron oficjalny list, w którym zrezygnowałem ze współpracy przy organizacji tego przedsięwzięcia - czytamy na stronie WOŚP.

Wyraźnie zirytowany Owsiak ocenia też ton opublikowanej rozmowy jako niedopuszczalny.

Z Panem Pawłem Grasiem nigdy się nie spotkałem i nie rozmawiałem. Nie prowadziłem także żadnych innych, nieoficjalnych rozmów z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta czy wymienionych spółek Skarbu Państwa. Jedyny nasz kontakt to było wyżej opisane spotkanie w Kancelarii Prezydenta. Zdecydowanie podkreślam także, że niedopuszczalne jest sugerowanie, iż w jakikolwiek sposób mam związek z toczącą się "aferą taśmową", czy też że chciałem "ściągnąć kasę od spółek" - zastrzega.

Myślicie, że w "aferze podsłuchowej" pojawi się więcej nazwisk związanych z show-biznesem?

Zobacz: Afery podsłuchowej ciąg dalszy. Tabloidy: Nagrali Górniak z prezydentem, Rozenek i innych

Reklama

Tak wyglądał ostatni finał WOŚP:

Reklama
Reklama
Reklama