Reklama

Za nami wielki finał pierwszej polskiej edycji "40 kontra 20". W poniedziałkowy wieczór, 23 sierpnia, po wielu tygodniach spisków, kłótni i wzruszających momentów, dowiedzieliśmy się, które panie skradły serca bohaterów miłosnego show TVN 7. Bartek wybrał Patrycję, a Robert ku zaskoczeniu wszystkich Kingę, którą tuż przed finałem chciał wyrzucić z show. Jak na taki obrót spraw zareagowała Marta, która przez wiele tygodni pokładała nadzieje w tym, że uda jej się zbudować związek z tancerzem? Piękna blondynka postanowiła szczerze opowiedzieć, jaki stosunek ma teraz do Roberta. Jest wściekła na Kingę?

Reklama

"40 kontra 20": jak Marta ocenia finał programu?

Takiego finału "40 kontra 20" chyba nikt się nie spodziewał. Bartek związał się z Patrycją, a Robert ostatecznie wybrał Kingę, którą tuż przed ostatnim odcinkiem show wykluczył z dalszej gry! Dzięki decyzji Agaty charyzmatyczna blond piękność, od pierwszego odcinka show uwodząca Seniora, miała szansę wrócić do programu i powalczyć o serce tancerza. Udało się - dziś Robert i Kinga są szczęśliwą parą! Jak na taki zwrot akcji zareagowała Marta, której uczucia często były wystawiane w programie na próbę?

Mat. prasowe

Udział w "40 kontra 20" miał dla Marty słodko-gorzki smak. Choć dziewczyna miała za sobą kilka sporów, w tym poważną kłótnię z Kingą, z którą przegrała batalię o serce Roberta Kochanka, to wyszła z show bogatsza o nowe doświadczania, wspaniałe przyjaciółki oraz rzeszę wiernych fanów, którzy z zapartym tchem śledzą kolejne losy swojej ulubienicy za pośrednictwem jej instagramowego konta.

Tuż po finale Marta zabrała głos w sprawie programu podkreślając, że udział w show był dla niej niezapomnianym doświadczeniem.

- Chciałabym z całego serca podziękować Wam za piękne komentarze i wsparcie od początku do końca mojej niesamowitej przygody w programie. Nigdy nie sądziłam, ze mogę mieć tak świetny kontakt ze strony polskiej społeczności. Dziękuję jeszcze raz i mam nadzieje ze do zobaczenia! ❤️ - wyznała tuż po finale Marta.

Teraz, gdy od wielkiego finału mięło już kilka dni, a emocje nieco opadły, Marta wreszcie postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat przebiegu show oraz Roberta i jego wybranki.

"40 kontra 20": Marta ma żal do Roberta i Kingi?

Marta przez wiele tygodni starała się zdobyć serce Roberta Kochanka. Piękna "dwudziestka" nie tylko wychodziła z inicjatywą i proponowała Seniorowi romantyczne randki, ale też weszła na ścieżkę wojenną z innymi uczestniczkami show, w tym z Kingą, z którą wdała się w ostrą kłótnię. Jej starania, jednak się popłaciły i piękna Blondynka doszła aż do półfinału programu. Ku zaskoczeniu wszystkich Robert jednak nie zechciał kontynuować z nią wspólnej przygody i pożegnał się z Martą gorzkimi słowami.

Martusia, od pierwszego dnia odkąd się tutaj pojawiłaś, ten uśmiech, ta radość... Każdy dzień, który zaczynał się od twojego uśmiechu, był ciekawym dniem. Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś, kto będzie miał równie duże serce jak ty i oboje zamieszkacie w tych swoich sercach. Dzisiaj musimy się rozstać - wyznał w programie Robert.

Jak z perspektywy czasu Marta ocenia decyzję Roberta? Czy po obejrzeniu finału "40 kontra 20" emocje wróciły?

Mat. prasowe

Fani Marty wciąż dopytują swoją ulubienicę o jej stosunek do Roberta i Kingi. Po kilku dniach milczenia dziewczyna postanowiła zaspokoić ciekawość fanów.

- Było ci przykro, że to jednak nie ty wygrałaś program?- zapytał Martę jeden z jej fanów.

- Lubię rywalizację i nie lubię przegrywać - zdradziła Marta - ale w tym przypadku cieszyłam się, ponieważ Robert nie jest mężczyzną dla mnie - dodała.

Instagram @marta_40kontra20

Podczas instagramowego "Q&A" na profilu Marty pojawiło się również pytanie o jej opinię na temat ostatnich dni spędzonych w luksusowej greckiej rezydencji "40 kontra 20".

- Co sądzisz o ostatnich dniach programu? Na twojej twarzy widać było czasem niesmak - brzmiało pytanie od jednego z fanów.

Na odpowiedź Marty nie trzeba było długo czekać.

- Od momentu wypowiedzi Roberta nie chciałam być w programie i rywalizować o jego względy. Nie lubię jak ktoś gra tobą, jak pionkiem w grze. Robert wtedy stracił w moich oczach - odpowiedziała Marta. - Wiedziałam, że nie będzie nic pomiędzy nami - dodała.

Spodziewaliście się po niej takich słów?

Instagram @marta_40kontra20
Reklama

Marta zdobyła dużą sympatię widzów dzięki programowi "40 kontra 20". Wciąż utrzymuje kontakt z koleżankami, które poznała na planie. Niedawno dziewczyna zaskoczyła fanów i ddała się w ręce dr Beaty Dethloff, która również brała udział w programie. Marta postawiła na lekkie wydłużenie brody:

Reklama
Reklama
Reklama