Lech Wałęsa nie jest już aktywnym politykiem, ale czasami pokusi się o skomentowanie bieżących wydarzeń. Szerokim echem odbiła się jego skrajnie homofobiczna wypowiedź o prawach osób homoseksualnych do zasiadania w Sejmie. Wywołało to duży skandal i to nie tylko w Polsce. Przypomnijmy: Afera o Lecha Wałęsę w USA. Chcą mu odebrać prestiżowe wyróżnienie

Reklama

Były prezydent jest w Stanach Zjednoczonych postacią rozpoznawalną i bardzo cenioną, ale afera mocno odbiła się na jego wizerunku. Jeszcze kilka miesięcy temu mieszkańcy San Francisco mogli spacerować ulicą imienia Lecha Wałęsy, ale teraz to już przeszłość. Radni amerykańskiego miasta zdecydowali o jednogłośnej zmianie, a powodem takiej decyzji jest przywoływana już homofobiczna wypowiedź Polaka.

To, co powiedział Wałęsa, jest po prostu skandaliczne. To rozczarowujące, że laureat pokojowej nagrody Nobla wygłasza tego typu uwagi pełne nienawiści wobec całych grup społecznych - argumentują radni San Francisco.

Co więcej, ulicę Lecha Wałęsy nazwano teraz na cześć Toma Waddella - znanego aktywistę gejowskiego, który zmarł na AIDS w 1987 roku. Co sądzicie o takim geście?

Zobacz: Szok! Lech Wałęsa jest homofobem?: "Geje powinni siedzieć za murem"

Zobacz także
Reklama

Lech Wałęsa na wakacjach:

Reklama
Reklama
Reklama