Reklama

Karolina Pisarek zadbała o to, żeby o jej ślubie było głośno. Modelka razem z narzeczonym przez kilka miesięcy przygotowywała się do uroczystości, by ta wypadła idealnie. Niestety, podczas wesela doszło do groźnego incydentu. W chwili, kiedy na salę weselną wjechał tort doszło do pożaru. Patricia Kazadi, która była jednym z gości na weselu, opowiedziała dokładnie, co czuła w trakcie pojawienia się ognia na sali.

Reklama

Patricia Kazadi wspomina pożar na weselu Karoliny Pisarek

Ślub Karoliny Pisarek i Rogera Salli z pewnością przejdzie do historii. Para postarała się aby uroczystość była zapamiętana na długo przez gości wesela. Dopracowane do perfekcji dekoracje oraz 7,5 tysięcy kwiatów stworzyły iście bajkowy klimat. Sam wygląd panny młodej zrobił na gościach ogromne wrażenie. Karolina Pisarek wystąpiła w aż dwóch eleganckich sukniach ślubnych. Goście nie mogli narzekać także na brak atrakcji w trakcie wesela. Karolina Pisarek i jej mąż zatańczyli pierwszy taniec w nowoczesnym stylu, czym zaskoczyli uczestników przyjęcia. O najdrobniejsze szczegóły przyjęcia zadbała specjalnie zatrudniona do tego organizatorka. Niestety pomimo wielu starań podczas pojawienia się tortu na weselu Karoliny Pisarek wybuchł pożar. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a niebezpieczna sytuacja została szybko opanowana.

Mimo wszystko całe wydarzenie wyglądało dość niepokojąco. Goście wesela zostali ewakuowani, o czym wspomniała w rozmowie z "Pudelkiem" Patricia Kazadi, która była jednym z gości wesela Karoliny Pisarek.

Instagram

Zobacz także: Ile Karolina Pisarek zapłaciła Agnieszce Kaczorowskiej za naukę pierwszego tańca?

- Pożar był, nie ma co udawać, bo o tym wszyscy wiedzą. Na pewno było to ciekawe doświadczenie. Byliśmy przekonani, że to część efektów specjalnych. Wjechał tort, pojawiła się piosenka Beyonce. Ona tam śpiewa: "Boom", wybuchły balony, więc myśleliśmy, że to jakaś część atrakcji. No ale zaczęło się robić ciepło i pomyśleliśmy: "No fajny efekt, ale niebezpieczny, bo gorąco jest". No i powoli wszyscy zaczęli uciekać, więc to było, no, ciekawe - wyznała Patricia Kazadi.

Pożar szybko został ugaszony, jednak cała sytuacja musiała być bardzo stresująca dla pary młodej, co przyznała w rozmowie z "Pudelkiem" - Patricia Kazadi.

- Oczywiście, że nie byli zadowoleni, bo nikt nie chce mieć pożaru na swoim weselu, ale zostało to szybko ogarnięte. Organizatorzy ugasili pożar, my zostaliśmy wyprowadzeni do pięknego ogrodu, no a potem wróciliśmy i bawiliśmy się do końca - powiedziała gwiazda.

Elena Matiash

Zobacz także: Karolina Pisarek i Roger Salla na romantycznej podróży poślubnej! Modelka pokazała nagrania

Patricia Kazadi przyznała także, że młodzi świetnie poradzili sobie ze stresem związanym z weselem. Gwiazda wyznała, że Karolina Pisarek i Roger Salla pomimo całego napięcia bawili się na prawdę świetnie.

- Karolina wyglądała przepięknie, oni się z Rogerem kochają i to było bardzo widać. Ja nigdy nie byłam na weselu, gdzie para młoda tak dobrze się bawiła. A oni po tej części oficjalnej odpięli wrotki i bawili się razem z nami. Ja się dawno tak nie wytańczyłam - zdradziła w rozmowie z "Pudelkiem".

Reklama

Zobacz także: Wiemy, ile Karolina Pisarek i Roger Salla zapłacili za swoje bajkowe wesele! Cena zwala z nóg

Instagram/kazadi_official
Reklama
Reklama
Reklama