Michał Wiśniewski dopiero usłyszał wyrok. Właśnie zabrał dzieci i wyjechał z Polski

Ostatnio lider zespołu Ich Troje cieszył się raczej nienajlepszą sławą. Rozprawa sądowa i niekorzystny dla niego wyrok odbiły się głośnym echem w mediach i podzieliły jego obserwatorów na dwa obozy. Wygląda na to, że wokalista postanowił odreagować trudny czas.

Michał Wiśniewski wyjechał z kraju

Zaledwie kilka tygodni temu prasa rozpisywała się na temat tego, że Michał Wiśniewski został skazany! Sprawa dotyczyła głośnej afery sprzed lat, gdy miał on wyłudzić pieniądze od SKOK Wołomin. Grozi mu półtora roku więzienia, a poza tym będzie zmuszony do zapłacenia 80 tysięcy grzywny oraz pokrycia horrendalnie wysokich kosztów sądowych.

Zobacz także: Pola Wiśniewska pokazała wzruszające zdjęcie najmłodszych synów. "Życzę im, by zawsze byli tak blisko siebie"

Zaraz potem artystę spotkał kolejny cios, bo Polsat postanowił się od niego odciąć. W sieci aż wrzało od dyskusji, czy Michał Wiśniewski został słusznie skazany, czy też nie. On sam w tym wszystkim próbował nie tracić nadziei i zapowiedział apelację. Jednocześnie wyznał, że jeżeli będzie zmuszony odbyć karę, odbędzie ją z podniesioną głową. Tymczasem dotarła do nas informacja, że Michała nie ma już w Polsce!

Jego żona Pola pokazała na InstaStory ukochanego, wraz z dwiema najmłodszymi pociechami, na lotnisku, a chwilę później - w samolocie. Krótko potem cała rodzina wylądowała w słonecznym miejscu, jednak nie zdradzili dokładnej destynacji. Na filmikach widać natomiast, że wybrali się do parku rozrywki, gdzie Michał i Falco w najlepsze bawili się na wodnych atrakcjach.

Portal ShowNews.pl, powołując się na anonimowe źródło, podał z kolei, że ponoć wyjazd ten był planowany już od dawna, jeszcze zanim wokalista usłyszał wyrok.

Ten urlop już dwa razy im przepadł: najpierw z uwagi na pandemię, a potem nie wyjechali, bo jego żona była w zagrożonej ciąży z Noelem