Justyna Żyła ciepło o byłym mężu! Prezent od Piotra Żyły na dobre chwycił ją za serce
Piotr Żyła i Justyna Żyła zakończyli małżeństwo kłótniami w mediach. Czy po dwóch latach byłe małżeństwo patrzy na siebie przychylniej? Chyba tak! Dzięki temu prezentowi...
Małżeństwo jednego z najlepszych polskich skoczków narciarskich zakończyło się w 2018 roku. Para, po licznych nieporozumieniach i kłopotach, w końcu znalazła konsensus, a wzajemne docinki ustały. Konflikt między małżonkami rozbudziła na nowo partnerka Piotra Żyły. Gdy tylko pojawiła się w życiu skoczka, Justyna Żyła nie szczędziła komentarzy, na które w końcu Marcelina Ziętek zareagowała. Piotr tymczasem uciekał od jakiegokolwiek publicznego komentowania swoich relacji. Skoczek przełamał się dopiero niedawno, publikując pierwsze wspólne zdjęcie z Marceliną. Wyglądało więc na to, że wszystko ułożyło się po myśli skoczka, a rodzinne kłopoty zostały zażegnane. Tymczasem jeden prezent odmienił znów relacje. Justyna Żyła nie tylko zaczęła miło wypowiadać się o byłym mężu, ale także nie kryje swojej radości z prezentu. Czy to oznacza, że relacje między małżonkami się ociepliły?
Justyna Żyła wybaczyła Piotrowi Żyle?
Justyna Żyła dotąd unikała tematu męża, a jeśli go poruszała, to zdecydowanie nie mówiła o nim w superlatywach. Teraz jednak wiele się zmieniło, a to przez prezent, który Piotr podarował swojej córce. Jest to piesek dokładniej tej samej rasy, którą ma Marcelina Ziętek. Marcelina nie kryła oburzenia, że Justyna ma takiego samego psa jak ona i że martwi się, czy zwierzę będzie odpowiednio traktowane. Była żona Piotra Żyły z kolei wyjaśniła, że psiak jest prezentem od Piotra Żyły, a na swoim Instagramie napisała:
Moje dziecko dostało wczoraj od swojego Taty psa- poinformowała na początku wpisu Justyna Żyła. - Jak widać, nie umknęło to uwadze osoby, która zwykła rywalizować o atencję i uwagę z moimi dziećmi. Cóż... widać wszystkie dzieci dostają od "taty" takie same prezenty... Mnie interesuje szczęście i radość mojej córki i nie będę nadal pozwalała na konkurowanie - kto spędził z Piotrem więcej czasu i dostał większy prezent. (...) Piotrek, dzięki jeszcze raz za Gustawa - napisała wówczas Justyna Żyła na swoim Instagramie.
Gustaw, jak widać, zdecydowanie rozpuścił serce Justyny. W dzień ojca, była żona Piotra złożyła nawet mu życzenia:
Jak to mówią: Tata to nie tylko osoba - to styl życia. ????????????????????
Dzisiaj pragnę życzyć mojemu Tacie oraz Tacie moich dzieci, a także każdemu, kto obchodzi dzisiaj swoje święto wszystkiego, co najlepsze! ????
Justyna nie tylko znów wypowiada się o byłym mężu w dobrych słowach, ale także wciąż pokazuje zdjęcia z psem od niego. Mały Gustaw towarzyszy rodzinie w każdej sytuacji. Justyna niemal codziennie publikuje zdjęcie z czworonożnym domownikiem. Nie wiadomo, czy w ten sposób chce po prostu pokazać, że jest wdzięczna za nowego przyjaciela, czy może po cichu wbija szpilę Marcelinie Ziętek? Jej uczucia względem Piotra też zdają się być łagodniejsze...
Zobacz także: Marcelina Ziętek i Piotr Żyła wypoczywają nad jeziorem. Para pochwaliła się kolejnym wspólnym zdjęciem
Justyna Żyła wciąż chwali się zdjęciami z pieskiem Gustawem, który jest prezentem od Piotra Żyły dla jej córki. Ostatnio pokazała nawet, że zwierzę towarzyszy jej w trakcie... zmywania naczyń!
Z kolei w ostatnich dniach syn Piotra i Justyny miał konfirmację. Dumna mama pokazała zdjęcie z chłopakiem. Fani natychmiast zauważyli, że jest on bardzo podobny do swojego taty. Jedna z fanek napisała:
Ja myślałam w pierwszej chwili, że to zdjęcie z Piotrem :) pozdrawiam serdecznie i gratuluję????
Ejjj Piotek jest przystojny, ale umówmy się ...urodziłam sobie ideał ????????❤️ - odpowiedziała Justyna Żyła.
Pamiętacie, kiedy ostatnio była żona Piotra Żyły tak miło się o nim wypowiedziała?
Piotr Żyła układa sobie życie z Marceliną Ziętek. Skoczek pochwalił się nawet zdjęciami z placu budowy swojego nowego domu. Para też w końcu zdecydowała się pokazać razem, co wskazuje na to, że jest między nimi bardzo poważnie! Czy zachowanie Justyny Żyły jakoś wpłynie na nową relację jej byłego męża?