"Hotel Paradise": Lincz na Wiktorii. Krzyki, kłamstwa i łzy... "Wracam do Wawy"
Tak mocnego odcinka jeszcze nie było. Najnowsza Puszka Pandory wprawiła widzów "Hotelu Paradise 4" w osłupienie. Co tam się zadziało?!
Myślicie, że dotychczasowe kłótnie, spiski i tajne pakty w "Hotelu Paradise" były niczym armagedon? W porównaniu z najnowszą Puszką Pandory poprzednie sytuacje, to jedynie dziecięca kolonia, bo uczestnicy rajskiego hotelu właśnie odpalili prawdziwą bombę! Nie zabrakło obraźliwych gestów, niewygodnych pytań, wzajemnych oskarżeń, a przede wszystkim morza łez. Najbardziej dostało się jednak Wiktorii, która pozbawiona wsparcia grupy, została wydana na prawdziwy lincz ze strony pozostałych graczy.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Pan Lektor podsumował zachowanie Launo! Uczestniczka wydała oświadczenie
Najbardziej kontrowersyjna Puszka Pandory w historii polskiego "Hotelu Paradise"
Widzowie "Hotelu Paradise" już podczas poprzednich edycji show z udziałem atrakcyjnych singli walczących o sławę, miłość i wielkie pieniądze, przyzwyczaili się do tego, że Puszka Pandory porusza najbardziej niewygodne kwestie, nieczęsto doprowadzając graczy do płaczu. Jednak to, co zadziało się podczas najnowszej Pandory 4. edycji hitu TVN 7, na dobre przejdzie do historii.
Wszyscy uczestnicy, jak jeden mąż, podczas zapisywania anonimowych pytań do współmieszkańców rajskiego hotelu, nie szczędzili Wiktorii gorzkich słów krytyki, kąśliwych porównań, a także najbardziej intymnych zagadnień.
Pandora rozpoczęła się od pytania skierowanego do Miłosza. Mężczyzna został zapytany o to, czy jest pewny Wiktorii.
- W ostatnim czasie mamy z Wiktorią okazję dużo rozmawiać, przez fakt randek i tak... jestem pewny - wyznał Miłosz.
Zapytano go również o to, czy nie uważa, że Wiktoria nim manipuluje, flirtując z Łukaszem i pozwalając sobie z nim na bliskość, w postaci dwuznacznych tańców oraz przytuleń.
- Staram się myśleć trzeźwo. Uważam, że to są kumple - stwierdził Miłosz, wprawiając pozostałe uczestniczki w osłupienie.
Przypominamy, że zaledwie w poprzednim odcinku Miłosz wraz z paniami uknuł zmyślny plan eliminacji Wiktorii z dalszej gry, który później podstępnie wyjawił w tajemnicy swojej programowej partnerce.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Miłosz staje przeciwko całej grupie. Widzowie są w szoku, że zaufał Wiktorii
Następnie chłopak został zapytany o to, dlaczego pozwala na to, by Wiktoria traktowała go jak... "śmiecia", co wywołało u pozostałych dziewczyn uśmiechy satysfakcji. Również Oha nie kryła swojego zadowolenia i zdecydowała się pokazać Wiktorii środkowy palec. Co szybko zostało okrzyknięte przez widzów "patologią".
Kilku odpowiedzi musiała udzielić także sama Wiktoria. Większość dotyczyła jej słabości do Łukasza oraz tego, że nie jest szczera wobec Miłosza. Uczestnicy zarzucili też Wiktorii, że odseparowuje nową mieszkankę "Hotelu Paradise" od grupy i dopytywali Sarę, czy przez przyjaźń z Wiki nie boi się, że zostanie wyeliminowana z dalszej gry. Jak się okazuje, to było jedynie preludium do tego, jak bolesne pytania padły później.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Pan Lektor o przemocy w programie: "Wiktoria nigdy nie prosiła o pomoc"
"Hotel Paradise 4": Wiktoria w ogniu bolesnych pytań. Nie wytrzymała
Anonimowość podczas wypisywania kartek na Pandorze niejednokrotnie sprawiała, że stawiani w ogniu pytań gracze zalewali się łzami, jednak tak dotkliwych pytań, jakie padły w stronę Wiki widzowie "Hotelu Paradise" się nie spodziewali.
- Czemu ciągle ranisz Miłosza, klejąc się do Łukasza - brzmiało jedno z nich.
- Słuchajcie, ja nie kleję się do Łukasza - odpowiedziała wyraźnie wzburzona Wiktoria. - To, że my się dogadujemy i mamy tam naprawdę "ziomkową" relację, to nie znaczy, że ja na niego lecę i się do niego kleję. No przecież to widać. No nie wiem, co ja mam powiedzieć - dodała.
- Czy ty uważasz, że ja się kleję do Łukasza? - zwróciła się w stronę Miłosza Wiki.
- No podczas tych wieczorów dla mnie się kleiłaś do Łukasza - wbił szpilkę Wiktorii Miłosz. - Oprócz tego, tego nie widzę - szybko dodał.
- To był tylko jeden wieczór - podkreśliła Wiki
Pozostałe dziewczyny szybko zareagowały na jej słowa podkreślając, że jej bliskie tańce i obejmowanie się z Łukaszem, wcale nie było jednorazowym "wybrykiem"
- To nie jest tak, że ja tu przyjechałam i będę siedzieć wyłącznie z Miłoszem. To jest oczywiste, że jesteśmy tutaj grupą i fajnie by było, jakbyśmy się wszyscy razem bawili i ja do tego dążę cały czas - mówiła wzburzona Wiktoria. - Porozmawiajmy i wytłumaczmy temat, a nie będziemy chodzić wszyscy po kątach. Tworzą się jakieś grupy i każdy na siebie gada i tak to wygląda - dodała.
- Powiem ci tak, ketchup po frytkach. Prosta sprawa - skwitował krótko Przemek.
"Hotel Paradise 4": trudne pytania na Pandorze doprowadziły Wiktorię do łez
Kolejne pytania jeszcze bardziej wzburzyły Wiktorię.
- Czemu, jak Miłosz rozmawia z inną dziewczyną, to od razu się podniecasz i węszysz?
- Jak się czujesz z tym, że jesteś najbardziej fałszywa w ekipie? - brzmiały niektóre z nich.
I choć Wiki nie chciała odnieść się do pytania o węszenie, to szybko odpowiedziała na kolejne.
- Nie uważam, że jestem najbardziej fałszywa w ekipie - odpowiedziała krótko.
Później było jeszcze gorzej.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Luiza i Kuba z poprzedniej edycji ostro o najnowszej Pandorze!
Kłamstwa Miłosza z "Hotelu Paradise 4" zdruzgotały Wiktorię
- Jak się czujesz, że wszyscy cię nienawidzą i marzą, żebyś stąd odeszła - padło kolejne pytanie.
- Czemu nie powiemy, jak jest naprawdę, Miłosz - dopytywała partnera Wiktoria. Ja już mam dosyć - nalegała.
Wtedy chłopak przerwał milczenie i odpalił prawdziwą bombę!
- Muszę wam coś powiedzieć wszystkim - zaczął. Chciałem powiedzieć, że bardzo naważyłem sobie piwa w tym hotelu i uważam teraz siebie za osobę, która jest tutaj najbardziej fałszywa ze wszystkich. Będąc z Wiki odleciałem, gdzieś tam moje myśli powirowały w różne strony. Chciałem bardzo być z nią tutaj, chciałem być z nią do końca - dodał.
W dalszej części chłopak odniósł się do zachowania Wiktorii względem Łukasza.
- Strasznie bolały mnie te wszystkie rzeczy, które zrobiła. Wierzyłem jej, nie wierzyłem, wierzyłem, radziłem się troszeczkę was. Z czasem jednak przeszedłem trochę na stronę Wiktorii - wyznał.
Jego słowa poruszyły uczestników, obawiających się o swój wcześniejszy pakt z Miłoszem.
- Powiedziałem Wiktorii o planie... żeby cię wyrzucić z Hotelu- wyznał Miłosz Wiktorii podczas Pandory. - który sam wymyśliłem - dodał po chwili.
Słowa partnera doprowadziły dziewczynę do łez.
- Wiktoria tak się zachowywała prawdopodobnie wobec was, gdzieś tam czując, że nie jesteście za nią - ciągnął Miłosz. - Ja to powiedziałem, że może to lepiej zrobić w taki sposób, że ja jestem z nią przeciwko wam. Bardzo mi przykro, że tak was wszystkich oszukałem. Sam siebie też oszukałem - dodał.
- Czyli nie było tego wszystkiego, co powiedziałeś mi na górze? To jest prawda, czy nieprawda... no z dziewczynami? - dopytywała Wiktoria.
- No ja zapoczątkowałem gdzieś tam pomysł, dziewczyny go poparły, ale wstępnie było mi tak źle z tym. Ja ci pomogłem i tutaj zaufałem ci na sto dziesięć procent, a ty zrobiłaś to, co zrobiłaś z Łukaszem. Wszystko już dla mnie utraciło ten vibe, który ja czułem na początku do ciebie.
- Ty mnie cały czas okłamywałeś?
- Nie cały czas.
Wiktoria nie wytrzymała.
- Ja wracam do Wawy - powiedziała przez łzy i opuściła grupę.
Te słowa Miłosza wstrząsnęły pozostałymi uczestnikami. Czy Wiktoria wybaczy Miłoszowi, a może zrealizuje to, co zapowiedziała i odejdzie z "Hotelu Paradise"? Czy dziewczyny pogodzą się z Wiki? Czy od teraz grupa będzie negatywnie nastawiona do Miłosza? Odpowiedź na te pytania poznamy w najnowszych odcinkach rajskiego hotelu.