Grzegorz, który był jednym z najbarwniejszych uczestników szóstej edycji "Hotelu Paradise" dotarł aż do samego finiszu, choć ostatnie dni w rajskiej Panamie nie były dla niego najłatwiejsze. Co tak naprawdę działo się w miłosnym show? Tuż po finale programu uczestnik postanowił skomentować nie tylko wygraną Mikołaja i Moniki, ale również podzielić się kilkoma swoimi przemyśleniami. Tak mocnych słów fani "Hotelu Paradise 6" mogą się nie spodziewać.

Reklama

"Hotel Paradise 6": Grzegorz w mocnych słowach o udziale w programie i finale

Szósty sezon uwielbianego, miłosnego show dobiegł końca, a jego wielkimi zwycięzcami okazali się Monika i Mikołaj. Jak się okazuje, w finale "Hotelu Paradise 6" Monika chciała rzucić kulą i choć ostatecznie do tego nie doszło, koniec końców relacja zwycięzców programu okazała się czysto przyjacielska. Co więcej, Monika z "Hotelu Paradise 6" jest już w nowym związku! Ale wróćmy do Grzegorza. Co on sądzi o tym, że to nie on i Magda wygrali program? Uczestnik nie kryje, że czuje delikatny niesmak...

- Cześć kochani, słuchajcie jestem już świeżo po obejrzeniu finału szóstej edycji "Hotelu Paradise", chciałbym wam teraz powiedzieć kilka swoich słów, kilka swoich odczuć. W pierwszej kolejności chciałbym pogratulować Mikołajowi i Monice za wygraną w programie. Bardzo serdecznie wam tego gratuluję. Druga rzecz jest taka, że czuje delikatny niesmak bo było blisko, ale trzeba pamiętać, że nie zawsze się wygrywa i tak naprawdę pomimo tego, że nie wygrałem tego programu to powiem wam, że ja się czuje wygrany, z tego względu, że nabrałem na pewno dużego doświadczenia, takiego życiowego - przyznał w nagraniu na swoim InstaStory.

Zobacz także: "Hotel Paradise 6": Angelika i David rozstali się: "Nie nazwałabym tego nawet koleżeństwem"

@grzes.hotelparadise6, Instagram

Zobacz także: "Hotel Paradise 6": Hania rozwścieczyła widzów zachowaniem w finale! "Totalny brak klasy"

W swojej wypowiedzi do fanów, Grzegorz odniósł się również do innych uczestników i swojej relacji z Magdą. Choć widzowie szóstej edycji "Hotelu Paradise" w ostatnich odcinkach mogli zauważyć, że pomiędzy tą dwójką nie iskrzy tak jak wcześniej, nikt nie wiedział, co tak naprawdę przeżywa Grzegorz. Mężczyzna wyznał, że ostatni tydzień był dla niego prawdziwym piekłem:

Zobacz także

- Przeszedłem bardzo dużą metamorfozę, nauczyłem się, że nie warto jest ufać niektórym ludziom. Do wszystkiego trzeba podchodzić z bardzo dużym dystansem. No i chciałbym wam powiedzieć, że będąc w tym programie też nie musiałem udawać czy grać tego, że jestem szczęśliwy specjalnie żeby wygrać, tylko po prostu byłem sobą i czerpałem z każdej chwili i przez jakiś czas byłem naprawdę szczęśliwy. Później tak się potoczyły karty, że akurat wyszło jak wyszło. Sami widzieliście, każdy dzień, tak naprawdę tydzień finałowy to była dla mnie męczarnia psychiczna. Dzień w dzień płakałem.

Mat. prasowe Hotel Paradise

Zobacz także: "Hotel Paradise 6": Czy Mikołaj i Hania są parą po programie? Dali sobie szansę już po finale

Czy po powrocie do Polski coś się zmieniło? Niestety, w rozmowie z Party.pl Angelika zdradziła, że po "Hotelu Paradise 6" Magda rzuciła Grzegorza, a mężczyzna mocno to przeżywał. Na szczęście wygląda na to, że uczestnik już zaleczył złamane serce i ma teraz do zrealizowania naprawdę sporo planów!

- Natomiast jeżeli chodzi o postać Grzegorza, czyli o moją postać w szóstej edycji programu "Hotel Paradise" mam nadzieje, że zostanie mile zapamiętana, mile wspominana. I jaki jest teraz mój plan? Plan jest jeden - wyciskać życie jak cytrynę i brać 100%, nawet 110%, brać garściami ile tylko można, bo wcześniej mi tego nie chcieli dać, więc teraz muszę sam sobie to brać i cieszę się, że tak właśnie wyszło - dodał na koniec Grzegorz.

Reklama

Wygląda na to, że koniec końców Grzegorz nie żałuje udziału w "Hotelu Paradise 6", a my jesteśmy pewni, że fani show na długo zapamiętają jego postać! Ta edycja bez niego nie byłaby taka sama.

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama