Nana z "Hotelu Paradise" od pierwszych chwil swojego pobytu w programie budzi ogromne emocje nie tylko wśród uczestników, ale również widzów miłosnego show. Najpierw głośno mówiło się o jej tajnym pakcie z Launo i pozostałymi dziewczynami przeciw Wiktorii, później wielkie kontrowersje budziła burzliwa relacja 19-latki z Łukaszem oraz fakt, że to właśnie dla niego złamała słowo dane Michałowi i wyrzuciła ambitnego blondyna z programu.

Reklama

Teraz Nana znów jest w centrum zainteresowania, a wszystko przez jej najnowsze instagramowe wyznanie. Tym razem nie chodzi jednak o falę hejtu, jaka na nią spadła po ostatnim Rajskim Rozdaniu, jej relacje z pozostałymi, atrakcyjnymi singlami walczącymi o sławę, uczucia i wielkie pieniądze, ani nawet kolejną spektakularna metamorfozę zjawiskowej ciemnookiej piękności. Tym razem Nana postanowiła otworzyć się wrażliwy temat i zdradzić, że cierpi na... nieuleczalną chorobę.

Zobacz także: "Hotel Paradise": Fani nie mogą się pogodzić z odejściem Miłosza! "Przywrócić go natychmiast"

"Hotel Paradise 4": Nana cierpi na nieuleczalną chorobę

O Nanie z 4. edycji "Hotelu Paradise" od kilku dni jest naprawdę głośno, a wszystko przez jej budzącą wiele skrajnych emocji decyzję podczas ostatniego Rajskiego Rozdania. Dziewczyna, idąc za głosem serca, złamała słowo dane byłemu partnerowi Launo i postanowiła związać się z Łukaszem, tym samym wysyłając Michała do Polski. Od tego czasu na Nanę spadła fala hejtu.

Fragment programu "Hotel Paradise 4"

Przypominamy, że choć atrakcyjna 19-latka już pierwszego dnia dopasowała się z wysokim, umięśnionym Łukaszem, ich relacja była bardzo burzliwa. Najpierw Nana porzuciła go na rzecz wysportowanego modela - Mateusza. Później Łukasz odbił piłeczkę i sparował się z Vanessą, co rozwścieczyło Nanę, która w odwecie nawiązała tajny pakt z byłym partnerem Launo - Michałem. Ku zaskoczeniu wszystkich ostatnie Rajskie Rozdanie po raz kolejny udowodniło, że "Hotel Paradise" bywa nieprzewidywalny, ponieważ Nana zamiast postawić na zmyślną strategię, kierowała się uczuciami.

Zobacz także

To właśnie ta sytuacja sprawiła, że widzowie nie pozostawili na Nanie suchej nitki, a dziewczyna w mediach społecznościowych postanowiła wytłumaczyć się ze swojego zachowania. Teraz Nana po raz kolejny zdecydowała się na szczere wyznanie. Okazuje się, że Nana cierpi na insulinooporność, będącą nieuleczalną i coraz bardziej powszechną chorobą. I choć na co dzień dziewczyna nauczyła radzić sobie z licznymi dolegliwościami, to właśnie na rajskim Zanzibarze choroba najbardziej jej doskwierała.

- To był najgorszy okres mojego odżywiania. 3 dania na raz co 6 godzin, zamiast małych posiłków, ale często. Cały czas byłam zaspana i opuchnięta. Po 3 tygodniach czułam się jakbym weszła w jakieś inne ciało. Forma najgorsza, jaką miałam w życiu - wyznała Nana. -Do tego biały makaron/ryż i chleb. Najgorsze rzeczy dla osób z IO (insulioopornością, przyp. red.) - dodała.

INSTAGRAM @NANAMAJOS

Jak zatem pomimo tylu przeszkód Nanie udało się utrzymać świetną figurę?

Nigdy nie lubiłam słodyczy, więc praktycznie nie jem nic słodkiego - wyznaje Nana. - I mocno trzymam się tego, co zalecają mi lekarze i dietetycy - dodała.

Reklama

Insulinooporność jest coraz bardziej powszechną chororobą, a brak postawiania właściwej diagnozy często prowadzi do problemów z nadwagą. To właśnie z powodu tej choroby Anna Powierza przez lata zmagała się z wahaniem wagi. Również Sylwia Bomba dzięki zdiagnozowaniu insulinooporności i dobraniu odpowiedniej diety schudła aż 30 kilogramów.

INSTAGRAM @NANAMAJOS
Reklama
Reklama
Reklama