Reklama

Alkohol i inne toksyny, a także niezdrowa dieta uszkadzają wątrobę. Narząd ten ma zdolność regeneracji, ale czasem wymaga wsparcia. Miąższ wątroby ochroni i zregeneruje olej ostropestowy.

Reklama

Olej ostropestowy – skąd się bierze i jak działa?

Olej ostropestowy wytwarza się z rośliny o nazwie Silybum Marianum, czyli ostropest plamisty. Ma on właściwości odtruwające, ochronne i regenerujące. Działa przede wszystkim na wątrobę. Nie tylko usuwa z niej toksyny, ale też chroni jej powierzchnię przed przywieraniem szkodliwych substancji. Olej ostropestowy przyspiesza odbudowę wątroby. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza gdy jest nadwyrężona chorobą alkoholową bądź żółtaczką. Obniża m.in. stężenie bilirubiny, odpowiedzialnej za zażółcenie skóry i białek oczu. Ten naturalny specyfik stosuje się w leczeniu kamicy żółciowej i w profilaktyce tego schorzenia. Olej ostropestowy wspomaga pracę całego układu trawiennego, niweluje wzdęcia i odbijanie. Reguluje też poziom cukru we krwi i obniża cholesterol. Stosowany wewnętrznie wzmacnia układ odpornościowy i ma działanie przeciwzapalne (pomoże np. przy zapaleniu krtani czy przy zapaleniach w obrębie jamy ustnej). Olej ostropestowy przeznaczony jest także do użytku zewnętrznego. Wspiera gojenie ran, leczenie alergii atopowej i egzemy, zapobiega nadmiernemu rogowaceniu skóry.

Dla kogo olej ostropestowy?

Olejem ostropestowym powinni zainteresować się przede wszystkim ci, którzy chcą wspomóc swoją wątrobę naturalnie i bezpiecznie. Leczenie wirusowego zapalenia wątroby to także dobry powód, by go zażywać. Olej ostropestowy, jeśli stosowany jest zgodnie z zaleceniami, nie wywołuje żadnych działań niepożądanych. Jednak lepiej unikać podawania go dzieciom poniżej 12. roku życia oraz kobietom w ciąży i karmiącym matkom. Za 250 ml oleju zapłacimy około 20 zł. Dawki należy dostosować do swojego organizmu i potrzeb. Dwie lub trzy łyżeczki dziennie to porcja zalecana. Olej ostropestowy spożywa się na zimno, można przyjmować go przed jedzeniem albo dodawać do jogurtu, płatków, sałatek czy zup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama