Agresja to celowe działanie, które ma na celu wyrządzenie szkody materialnej lub skrzywdzenie drugiej osoby. Z agresją można sobie radzić m.in. dzięki skupieniu się na zadaniu, a nie na emocjach, oraz stosowaniu asertywnej komunikacji w sytuacji konfliktu.

Reklama

Napad agresji na chwilę rozładowuje napięcie psychiczne. Jego skutki bywają jednak bardzo poważne: mogą obejmować szkody materialne, pogorszenie relacji z drugą osobą, a także poważne urazy fizyczne. Często, aby uniknąć wybuchu agresji, złość najlepiej jest rozładować lub zdusić w zarodku.

Czym jest agresja psychologiczna i fizyczna

Agresja psychologiczna polega na sprawieniu przykrości drugiej osobie za pomocą słów i zachowań, które nie wyrządzają jej fizycznego bólu. Może to być obrażanie tej osoby, krzyczenie na nią, ale także prowokacyjne łamanie ustalonych przez nią zasad. Agresja fizyczna to natomiast działania prowadzące do zniszczenia lub uszkodzenia pewnych przedmiotów (np. tłuczenie talerzy) oraz sprawienia fizycznego bólu drugiej osobie (np. uderzenie jej).

Źródła agresji fizycznej i psychologicznej

Skłonność do zachowań agresywnych jest prawdopodobnie wypadkową cech temperamentu, wychowania oraz nabytych w ciągu życia schematów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. Pierwsza grupa czynników jest trudna do zmodyfikowania, cechy temperamentu są wrodzonymi i względnie stałymi predyspozycjami danej osoby do reagowania w określony sposób. Osoby, które na bodźce z zewnątrz reagują silnym pobudzeniem, są potencjalnie bardziej skłonne do zachowań agresywnych niż osoby, w których takie same bodźce wywołują mniejsze pobudzenie. Wiele zależy od sposobu, w jaki pobudzenie to jest interpretowane i wyrażane przez daną osobę.

Zobacz także

Wyobraźmy sobie na przykład, że na pół godziny przed zakończeniem naszego dnia pracy i jednoczesnym terminem przesłania ważnego raportu klawiatura komputera się psuje. Napisanie każdego słowa staje się bardzo trudne, a czas goni. W takiej sytuacji jedni od razu zaczną szukać konstruktywnych rozwiązań, np. pożyczą klawiaturę od kolegi, który jest na urlopie, inni zaczną kląć lub uderzać w klawiaturę. Sposoby radzenia sobie z tego rodzaju przeszkodami poznajemy już we wczesnym dzieciństwie, m.in. obserwując opiekunów. Część schematów postępowania nabywamy także świadomie w dorosłym życiu, kiedy zauważamy, że niektóre reakcje okazują się w określonych sytuacjach bardziej skuteczne niż inne.

Jak powstrzymać napady agresji fizycznej i werbalnej

Aby móc powstrzymać ataki agresji, należy przede wszystkim być świadomym mechanizmów, które je wywołują. Jeśli wiemy, że dana sytuacja może wywołać w nas „reakcję łańcuchową” zakończoną atakiem agresji, możemy już na wczesnym etapie zapobiec takiemu finałowi. Kiedy coś lub ktoś wywoła u nas złość, postarajmy się jak najszybciej znaleźć sposób na konstruktywne rozwiązanie sytuacji. Skupmy się np. na zadaniu do wykonania, zamiast na emocjach, które odczuwamy. Owszem niedziałająca klawiatura może denerwować, ale wyrażanie złości zabierze czas, który można wykorzystać np. na konstruktywne rozwiązania, czyli np. poszukiwanie zastępczej klawiatury. Naszym celem jest ukończenie zadania na czas, wszystkie działania ukierunkujmy na to, aby podołać temu zadaniu.

Jeśli przyczyną złości jest zachowanie drugiej osoby, a uczucie to jest na tyle silne, że nie można go powstrzymać, możemy wyrazić swoje odczucia i emocje w sposób asertywny. Wyobraźmy sobie, że ktoś przeszkodził nam podczas pracy wymagającej skupienia, mimo że wcześniej ustalaliśmy z nim, że przez 2 godziny będziemy bardzo zajęci. Asertywność w tym przypadku będzie wymagała:

  • opisania zdarzenia w sposób obiektywny, np. „przeszkodziłeś mi w pracy, mimo że prosiłem, żebyś mi w najbliższym czasie tu nie przychodził”;
  • opisania emocji, jakie wzbudziło w nas to zdarzenie, np. „byłem skupiony na swoim zadaniu, a twoje pytanie wytrąciło mnie z równowagi”;
  • wyrażenia propozycji konstruktywnego wyjścia z sytuacji, np. „jeśli potrzebujesz mojej pomocy, mogę poświęcić ci czas za 2 godziny, teraz muszę się skupić, proszę, żebyś poczekał”;
  • opisania konsekwencji w przypadku, kiedy druga osoba ponownie naruszy umowę, np. „jeśli teraz będziesz do mnie przychodził, nie skończę swojego zadania na czas i nie będę miał czasu, żeby potem ci pomóc”.

Już samo przeczekanie momentu najsilniejszej złości sprawia, że łatwiej ją opanować. Jeśli jej przyczyną jest tzw. złośliwość przedmiotów martwych, którym nie sposób asertywnie wytłumaczyć swoich emocji, można spróbować starej, sprawdzonej metody głębokiego oddychania i odliczania do 10. Kiedy więc po raz kolejny klawiatura komputera odmówi posłuszeństwa, weźmy kilka głębokich oddechów, policzmy do 10 i przeczekajmy w ten sposób moment krytyczny. Dopiero kiedy złość nieco ostygnie, możemy podjąć kolejne działania.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama