Marcin Tyszka nie był zachwycony świętami, jednak wyprzedaże to zupełnie inna sprawa. Fotograf już od kilku dni może cieszyć się możliwością kupienia czegokolwiek w okazyjnej cenie.
Jednak, nie wszyscy podzielają jego zachwyt. Juror „Top Model” przyznaje, że jego rodzice nie lubią, kiedy syn zabiera ich na wspólne zakupy. Marcin Tyszka znalazł nawet sposób, jak zmusić mamę i tatę do kupna ubrań.
- Jak kupić prezent rodzicom? napoic winem podczas obiadu, potem zamknac w przymierzalni na klodke dorzucajac nowe ubrania i czekac az zmiekna i cos sobie wybiora…. bez terroru nic im sie nie podoba - dzieki temu po 6 godzinach wracamy obladowani torbami…. ufffff, to byla ciezka misja - napisał na Facebooku.
Wygląda więc na to, że Marcin Tyszka stara się jak może, żeby jego rodzice byli modnie ubrani. Myślicie, że to już przesada?

Reklama


kb

Reklama
Reklama
Reklama