"Joanna się nie pomyliła"! Zwyciężczyni "Top Model" tłumaczy zachowanie Krupy w finale show!
"Joanna się nie pomyliła"! Zwyciężczyni "Top Model" tłumaczy zachowanie Krupy w finale show!
1 z 5
Finał 7. edycji "Top Model" bez wątpienia przejdzie do historii. O ile cały sezon show minął bez większych kontrowersji, o tyle finałowy odcinek wzbudził ogromne emocje, za sprawą słynnej już wpadki Joanny Krupy. Kiedy jurorka ogłaszała, kto zajął 3. miejsce, widzowie mogli zobaczyć zdjęcie Kasi Szklarczyk i Huberta Gromadzkiego. Jednak Joanna Krupa była wyraźnie zmieszana, bo zobaczyła zupełnie inne zdjęcia - Ani i Huberta! Widzowie natychmiast zaczęli podejrzewać, że finał był ustawiony. Teraz w obronie Joanny Krupy stanęła zwyciężczyni show - Kasia Szklarczyk. Sprawdźcie na kolejnych stronach galerii, co powiedziała.
Zobacz: Joanna Krupa komentuje zamieszanie z wynikami w "Top Model". MOCNE!
2 z 5
W sprawie wpadki sama Joanna Krupa już wypowiedziała się w swoich mediach społecznościowych. Sprawę skomentowała też stacja TVN. Teraz natomiast zwyciężczyzni postanowiła zabrać głos i opowiedziała, jak cała sytuacja wyglądała z jej perspektywy.
Zobacz: TYLKO U NAS! Mamy komentarz TVN w sprawie wpadki w finale "Top Model 7"! Kto zawinił?
3 z 5
Kasia Szklarczyk nagrała się na Inststories, gdzie opowiedziała ze szczegółami, jak naprawdę wyglądała sytuacja podczas finału "Top Model 7".
Moi drodzy, właśnie z siostrami odpaliłyśmy sobie finał. Jest dużo komentarzy, że Asia Krupa się pomyliła. Nie, Joanna się nie pomyliła. To był błąd techniczny jednego małego ekraniku - powiedziała Kasia.
Zobacz: "Top Model": Hubert kompletnie pominięty w finale! "Żart i żenada!". Powinien wygrać?
4 z 5
Kasia wyjaśniła, że każdy widział inne ekrany - zarówno widzowie, finaliści, jak i Joanna Krupa. Stąd pomyłka.
Był moment oczekiwania. Za nami był główny ekran, którego my nie widzieliśmy, gdzie wyświetlały się zdjęcia. Dla nas był mały ekranik po jednej stronie, a dla Joanny po drugiej. I tam zaszedł błąd, tam ktoś wyświetlił złe zdjęcie. - powiedziała modelka . - Wyświetliło się moje i Huberta zdjęcia i to oznaczało, że my przechodzimy. A na ekranie z boku, który my widzieliśmy, wyświetliło się zdjęcie Ani i Huberta. Ja myślałam, że odpadam, dlatego zaczęłam się z nimi żegnać i gratulować. I kiedy zobaczyła, że ja się z nimi żegnam, to powiedziała, że Ania odpada - dodała.
Zobacz: Wszystko, co musisz wiedzieć o kontrowersyjnym finale "Top Model"! Jak wpadkę tłumaczy stacja?
5 z 5
A wy co sądzicie o tej sytuacji?