Stockinger komentuje śmierć Agnieszki Kotulanki: "Smutno było od 15 lat przez problemy Agnieszki z alkoholem, a teraz jest bardzo smutno"
Stockinger komentuje śmierć Agnieszki Kotulanki: "Smutno było od 15 lat przez problemy Agnieszki z alkoholem, a teraz jest bardzo smutno"
Jak mu się pracowało z aktorką? Zobacz, co zdradził.
1 z 5
Do mediów dotarła smutna wiadomość o śmierci Agnieszki Kotulanki. Aktorka zmarła 20 lutego w wieku 61 lat. Pogrzeb aktorki odbędzie się 27 lutego. W latach 1997-2013 Kotulanka grała w serialu "Klan", gdzie wcielała się w postać Krystyny Lubicz. W 2014 roku bohaterka grana przez aktorkę została przez producentów „Klanu” uśmiercona. Dlaczego? Kotulanka nie stawiała się na planie zdjęciowym, dlatego producenci podjęli decyzję o usunięciu jej z obsady. Przez lata pracy na planie "Klanu", Agnieszka Kotulanka grała u boku Tomasza Stockingera. Jak aktor skomentował smutną wiadomość o śmierci Kotulanki? Zobacz kolejny slajd!
Więcej na temat śmierci Agnieszki Kotulanki:
2 z 5
Tomasz Stockinger nie ukrywa, że od wielu lat nie miał kontaktu ze swoją serialową żoną, ale bardzo przeżywa informację o śmierci aktorki.
Smutno było od 15 lat przez problemy Agnieszki z alkoholem, a teraz jest bardzo smutno. Nie miałem z nią kontaktu od wielu lat, ale doszła do mnie przykra wiadomość, że ona nie żyje. Tylko przypuszczam, że doszło do wycieńczenia organizmu wskutek wyniszczającej choroby, jaką jest alkoholizm - powiedział Tomasz Stockinger w rozmowie z WP.
Co jeszcze na temat aktorki powiedział Stockinger?
ZOBACZ: Agnieszka Kotulanka - rodzina, dzieci. Kto żegna aktorkę?
3 z 5
Choć Polacy uwielbiali Stockingera i Kotulankę jako serialową parę, nie brakowało głosów, że aktorzy nie zawsze się dogadują. Co teraz o pracy z aktorką mówi Stockinger?
Wszystkie problemy wynikały z choroby alkoholowej, natomiast była świetną aktorką. Nie bez powodu zdobyliśmy taka sympatię Polaków, bardzo dobrze się nam ze sobą grało i było dużo twórczej improwizacji na planie. Uatrakcyjnialiśmy razem to, co było napisane w scenariuszu. Cały czas jednak bolałem nad tym, że taki wielki talent nie dawał sobie rady z chorobą - powiedział aktor.
Na kolejnych slajdach znajdziecie wypowiedź Stockingera po odejściu aktorki z "Klanu".
ZOBACZ: Nie żyje Agnieszka Kotulanka. Kiedy odbędzie się pogrzeb aktorki?
4 z 5
Tuż po odejściu aktorki z "Klanu", wywiadu udzielił jej serialowy mąż Tomasz Stockinger. Co wtedy zdradził?
– Przez kilka lat mieliśmy nadzieję, że to się zakończy dobrze, że Agnieszka opanuje kłopoty. Były rozmowy w kuluarach między nią a producentami. W końcu zapadła decyzja, że nie można więcej ryzykować. Agnieszka była już w takim stanie, że trudno było się z nią umówić na zdjęcia. Jedynym, najgorszym z możliwych niestety, było rozwiązanie umowy – powiedział aktor.
Według relacji Stockingera Kotulanka nie była osobą, z którą łatwo było się zaprzyjaźnić.
– Nikomu nie dawała numeru telefonu. Była osobą, która bardzo chroni swojej prywatności, stroniła od mediów. Miałem wrażenie, że po prostu chowała się przed ludźmi – mówił Tomasz Stockinger.
5 z 5
Agnieszka Kotulanka zmarła 20 lutego. O jej śmierci poinformowała rodzina aktorki poprzez zamieszczenie nekrologu na stronie "Gazety Wyborczej".