Tomasz Komenda nie żyje. Po wyjściu z więzienia znalazł miłość, ale jego związek nie przetrwał
Historia Tomasza Komendy, który spędził w więzieniu 18 lat wstrząsnęła całą Polską. Po wyjściu na wolność związał się z Anną Walter. Niestety, para podjęła decyzję o rozstaniu. Dziś media obiegły smutne informacje o śmierci Tomasza Komendy.
Nie żyje Tomasz Komenda,. O śmierci Tomasza Komendy dowiedział się dziennikarz Grzegorz Głuszak,Tomasz Komenda spędził niesłusznie w więzieniu 18 lat. Koszmar mężczyzny skończył się dopiero w 2018 roku, kiedy został uniewinniony przez Sąd Najwyższy. I choć Tomasz Komenda dostał wielomilionowe odszkodowanie za lata niesłusznej odsiadki, to jednak nic nie zrekompensuje mu straconych lat młodości i traumy, którą przeżył w więzieniu.
Po wyjściu na wolność Komenda marzył o tym, aby udało mu się jeszcze założyć rodzinę. Obawiał się jednak, że kobiety będą patrzeć na niego przez pryzmat jego przeszłości.
- Chciałbym założyć rodzinę, być szczęśliwy, być w końcu ojcem. Ja mam 42 lata, już nie chcę być starym kawalerem. Wszystkie dziewczyny, z którymi nawiązałem kontakt, nie patrzyły na mnie jak na mężczyznę, tylko zastanawiały się: "czy to na pewno on?" - mówił w jednym z wywiadów.
Jak się okazało, to marzenie udało mu się szybko spełnić, bo Tomasz Komenda poznał Annę Walter, która dała mu mnóstwo wsparcia. Mężczyzna doczekał się z nią również synka Filipa. Dziś jednak już wiadomo, że wspólna droga tej pary jakiś czas temu dobiegła końca...
Zobacz także: Tomasz Komenda nie pracuje już w fundacji braci Collins! "Nie szukamy dziury w całym"
Tomasz Komenda i Anna Walter - historia miłości
"Sąd uniewinnia Tomasza Komendę od przypisanego mu przestępstwa" - ogłosił Sąd Najwyższy w 2018 roku. Komenda słysząc te słowa nie mógł ukryć emocji - w końcu przez 18 lat odsiadywał wyrok za zbrodnie, której nie popełnił. Mężczyzna został oskarżony o morderstwo 15-letniej dziewczynki, a prawdziwi sprawcy tej zbrodni byli przez te wszystkie lata na wolności.
- Nie spocznę dopóki te osoby, które mnie wsadziły do więzienia, nie usiądą na ławie oskarżonych (...) W więzieniu modliłem się do papieża, nie do Boga. Dlatego obiecałem sobie, że pojadę do Rzymu i mu osobiście podziękuję za to, że wyszedłem z więzienia - mówił Komenda.
Zobacz także: Tomasz Komenda i Anna Walter walczyli o zdrowie syna! Czy mały Filipek jest zdrowy?
Prawnicy Tomasza Komendy ubiegali się o 18 milionów złotych odszkodowania - po milionie złotych za każdy rok, który Tomasz spędził niesłusznie w więzieniu. Sąd jednak przyznał mu niższe odszkodowanie.
- Czy to jest sprawiedliwy wyrok? Nie wiem. Nie wiem, czy można 18 lat kupić za 12 milionów. (...) Żadne pieniądze nie wynagrodzą mi tego, co straciłem. Czy to 12, czy to 18 milionów, to tylko moneta. Moich lat nikt już nie wróci - mówił o decyzji sądu Komenda w programie TVN „Uwaga!”.
Tomasz Komenda po wyjściu na wolność musiał na nowo uczyć się życia. Opowiadał o tym, co go zaskoczyło na wolności.
- Robię małe kroki. Chodzę do psychologów, leczę się, bo po prostu tego potrzebuję (...) Najgorzej to jest z komórką. Mam telefon od 2 miesięcy i umiem tylko zdjęcia robić. A internet... te wszystkie fejsbuki! - powiedział Komenda.
Jednak jego największym marzeniem było założenie rodziny. Szczęście uśmiechnęło się do niego dość szybko, bo Komenda poznał na portalu randkowym Annę Walter, w której się zakochał. Jak się okazało, kobieta śledziła historię Tomasza Komendy w mediach i podobnie chyba jak większość z nas, była nią głęboko poruszona.
– Współczułam mu tego, co go spotkało i tak zaczęliśmy ze sobą korespondować. Ten kontakt się kilkukrotnie nam urywał, ale naprawdę zaiskrzyło dopiero, gdy spotkaliśmy się przypadkiem na ulicy - powiedziała Anna Walter w "Uwadze".
Z kolei Tomasz Komenda mówił, że szybko poczuł, iż Ania jest tą jedyną.
– Uczucie, miłość przychodzi samo. Albo jest, albo go nie ma. Poczułem motylki w brzuchu, wiedziałem, że Ania jest tą jedyną – podkreślił z kolei Komenda.
Anna Walter również miała za sobą bardzo trudne przeżycia - w swoim poprzednim związku była ofiarą przemocy. Na szczęście Tomasz Komenda dał jej to, czego przez lata tak bardzo jej brakowało.
- Urzekło mnie w Tomku przede wszystkim to, że jest dobrym człowiekiem i ma złote serce. [...] W poprzednim związku byłam 14 lat. Źle wspominam tamten okres, bo bardzo szybko pojawiła się przemoc psychiczna, a ostatnie dwa lata to już było naprawdę ciężko, bo ta sytuacja zaczęła się przekładać też na dzieci, dlatego po prostu uciekłam. U Tomka znalazłam to, czego wcześniej nie doświadczyłam, czyli miłość, szacunek i to, że liczy się z moim zdaniem, kocha mnie i moje dzieci oraz najlepiej jak potrafi się o nas troszczy – mówiła „Faktowi” Anna Walter.
We wrześniu 2020 roku, Tomasz Komenda zdecydował się oświadczyć Annie Walter podczas premiery filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Wówczas wybranka mężczyzny była już w zaawansowanej ciąży. Oczywiście Anna Walter oświadczyny przyjęła, a w grudniu tego samego roku, para powitała na świecie synka Filipa. Chłopiec urodził się zdrowy – otrzymał 10 punktów w skali Apgar, ważył 3630 g i mierzył 56 cm. Dla Tomasza Komendy, było to spełnienie jednego z największych marzeń.
Tomasz Komenda i Anna Walter rozstali się
Niespodziewanie jednak na początku lutego 2022 roku, Anna Walter poinformowała, że jej związek z Tomaszem Komendą zakończył się w lipcu 2021 roku.
Niestety to prawda. Tomek odszedł od rodziny w lipcu zeszłego roku… - mówiła Anna Walter w rozmowie z serwisem Pudelek.pl
Anna Walter nie zdecydowała się jednak wyjawić szczegółów rozstania z Tomaszem Komendą. Kobieta skupiła się przede wszystkim na wychowywaniu trójki dzieci - małym Filipie i dwójki pociech z poprzedniego związku.
Nie chciałabym za bardzo tego komentować. Jeszcze do niedawna walczyłam o naszą rodzinę, ale teraz najważniejsi są dla mnie moi synowie i moje zdrowie - dodała Anna Walter w rozmowie z Pudelek.pl