Reklama

Program "The Voice of Poland" wykreował wiele nowych gwiazd polskiej sceny. Doskonale radzi sobie m.in. Rafał Brzozowski czy Arek Aro Kłusowski, który zaskoczył wszystkich fanów odważnym teledyskiem. Charyzmatyczny artysta był gościem dzisiejszego odcinka i wykonał swój nowy singiel z gościnnym udziałem Barona. Przypomnijmy: Aro szykuje wielkie show w "The Voice" do nowego singla. Wystąpi z nim gość specjalny

Reklama

Dzisiejszy finał zaczął się od występu gwiazdy muzycznej wieczoru - Mroza. Artysta wykonał swój hit "Nic do stracenia". Następnie przyszła kolej na zawodników.

Jako pierwsi wystąpili Artur Kryvych i Kasia Sawczuk z grupy Justyny Steczkowskiej. Solista najpierw wykonał przebój Myslovitz, a wokalistka hit "Black Velvet". Później para wspólnie zaśpiewała hit "Someone new". Podczas półfinału o tym, kto odpadnie, decydował głos widzów i trenerów. Juror miał do dyspozycji 100 punktów, które musiał rozdzielić pomiędzy dwójką uczestników. Diwa przyznała aż 70 punktów Kasi, zaś tylko 30 Arturowi. Publiczność za to - 43 punktów dziewczynie, a 57 chłopakowi. Po podsumowaniu, z programem musiał pożegnać się Artur.

Następnie przyszła kolej na drużynę Tomsona i Barona. Jako pierwszy utwór "Man in the Mirror" wykonał Kamil Bijoś. Maja Gawłowska zauroczyła publiczność hitem "Over the Rainbow". W duecie zawodnicy zaśpiewali uroczą balladę "Unforgettable". Marii Sadowskiej ten występ się nie podobał:

Duetem mnie zawiedliście, śpiewaliście bez wiary, posypałeś się Kamil, chciałam stawiać na ciebie, jest mało chłopaków tak jak ty, ale mam wielkie wątpliwości po tym co zrobiłeś - mówiła Sadowska

Członkowie Afromental 52 punkty przyznali wokaliście, zaś 48 solistce. Opinia publiczności nie pokryła się z głosem trenerów i to Maja Gawłowska dostała się do wielkiego finału.

Jako pierwsza z grupy Marka Piekarczyka hit "I wanna know what love is" zaśpiewała Aleksandra Węglewicz. Michał Karpacki porwał widzów piosenkę "Cheating" Johna Newmana. Wspólnie zaśpiewali "Prócz Ciebie nic" z repertuaru Kayah i Krzysztofa Kiljańskiego. Juror swoje 60 punktów oddał Oli, a 40 Michałowi. I choć zdobył on więcej esemesów od widzów, po podsumowaniu wszystkich punktów, solista musiał pożegnać się z programem.

Jako ostatni wystąpili zawodnicy z drużyny Marii. Monika Pilarczyk zaśpiewała "Ready to go" z repertuaru Republiki. Juan Carlos Cano zachwycił rockowym przebojem "Hold the line". Sadowska zaskoczyła wszystkich swoją opinią:

Do pełnego orgazmu brakowało mi jednego dźwięku - zażartowała jurorka

Uczestnicy w duecie wykonali hit Bajmu - "Józek, nie daruję Ci tej nocy" w hiszpańsko-polskiej wersji. Trenerka miała duży problem z przyznaniem swoich punktów. Ostatecznie 57 punktów przyznała Monice, a 43 Juanowi. Wokalistka zdobył ponad 80% głosów widzów i to on dostał się do wielkiego finału.

W finale zobaczymy:
Justyna Steczkowska - KASIA SAWCZUK
Marek Piekarczyk - ALEKSANDRA WĘGLEWICZ
Tomsob i Baron - MAJA GAWŁOWSKA
Maria Sadowska - JUAN CARLOS CANO

Macie swoich faworytów? Już za tydzień wielki finał.

Zobacz: Nie od razu pokochali Steczkowską: Postawili na mnie krzyżyk, byłam dziwna

Reklama

Gwiazdy "The Voice" w drugim odcinku na żywo:

Reklama
Reklama
Reklama