Sylwester Wilk, który w 11. edycji "Tańca z Gwiazdami" zajął trzecie miejsce, udzielił zaskakującego wywiadu, w którym wspomina swój udział w programie. Sportowiec, który przed tysiącem polskich widzów udowodnił, że niepełnosprawność nie jest żadną przeszkodą i wielokrotnie zdobywał najwyższe noty jurorów tanecznego show telewizji Polsat, odniósł się między innymi do gaży, którą otrzymywał za występy.

Reklama

Ile naprawdę zarabiają gwiazdy "Tańca z Gwiazdami"? Wielu może się zdziwić, bo jak przyznał Sylwester Wilk, gdyby po raz kolejny miał wystąpić w programie, z pewnością nie zrobiłby tego za takie pieniądze! Co ciekawe, w rozmowie niepełnosprawny sportowiec porównał się do Julii Wieniawy. Dlaczego jego zdaniem miała lepiej?

Sylwester Wilk o zarobkach w "Tańcu z Gwiazdami"

Polscy widzowie po raz pierwszy poznali Sylwestra Wilka dzięki programowi "Ninja Warrior", niestety tuż przed finałem programu uległ poważnemu wypadkowi, w wyniku którego lekarze musieli amputować mu nogę. Sportowiec udowodnił wszystkim, że jest prawdziwym wojownikiem i mimo tragedii jaka go spotkała, nie zrezygnował ze swojej pasji. Mężczyzna dla wielu stał się prawdziwą inspiracją, a niedługo po tym widzowie mieli szansę oglądać go w innym, popularnym programie - "Tańcu z Gwiazdami". Jak się okazało, choć w tanecznym show zachwycał widzów i jurorów, wzbudzał równie dużo kontrowersji. Sylwester Wilk najpierw pożegnał się z 11. edycją programu, a następnie wrócił na parkiet "Tańca z gwiazdami", co oburzyło wielu widzów. Sylwester Wilk spotkał się z hejtem internautów, którzy uważali, że sportowiec nie powinien ponownie gościć w programie. Ostatecznie w hitowy show telewizji Polsat mężczyzna zajął trzecie miejsce, jednak jak się okazuje, dziś wcale nie wspomina dobrze tego doświadczenia.

East News

Zobacz także: "Taniec z gwiazdami" Oliwia Bieniuk komentuje plotki o romansie z tancerzem! "Spotykamy się..."

W rozmowie z portalem "JastrząbPost" Sylwester Wilk wyznał, że gdyby po raz drugi miał wystąpić w programie, zdecydowanie mocno by się nad tym zastanowił, a wszystko przez... pieniądze, które są nieporównywalne do tego, ile musiał od siebie dać!

Zobacz także

Był to trudny okres w moim życiu. Gdybym z tą wiedzą, którą mam teraz dostał propozycję udziału, to nie wiem, czy bym się zgodził. A jeżeli bym się zgodził, to na pewno nie za takie pieniądze. To jest bardzo duży nakład pracy i dużo poświęcenia. Całe życie podporządkowujesz na okres tego programu pod przygotowania - mówił.

Niepełnosprawny sportowiec wyznał, że w "Tańcu z Gwiazdami" zarobił mniej, niż zarabia jako trener personalny, natomiast samo występowanie w programie, jak i obcowanie przed kamerami i aparatami, wiele go kosztowało.

Ja to porównuje do moich zarobków. Na tym programie zarobiłem mniej, niż zarabiam normalnie jako trener, jako szkoleniowiec, jako organizator obozów sportowych. Ja tak naprawdę te pieniądze wydawałem na bieżąco. Ten program mnie kosztuje. Nas też kosztuje jako uczestników. Samo wyjście na ramówkę na przykład - tłumaczył.

Czy inne gwiazdy miały płacone za udział w "Tańcu z Gwiazdami" więcej niż Sylwester Wilk? Tego nie wiemy. Sportowiec nie ukrywa jednak, że niektórym, nawet jeżeli otrzymywali te same zarobki, było o wiele łatwiej. Dlaczego? Uczestnik "Ninja Warrior" postanowił nawiązać do... Julii Wieniawy, która również występowała w 11. edycji show. Jak się okazuje, to właśnie przez takie doświadczenia Sylwester Wilk postanowił zrezygnować z show-biznesu.

Ktoś tam dostanie ciuchy, bo jest turbo sławny – patrz Julka Wieniawa, i ona nie musi się tym przejmować, a ktoś tam inny musi się dobrze ubrać, żeby nie odstawać od reszty i wydajesz te pieniądze. Tak naprawdę wydajesz pieniądze z całego jednego odcinka na jedno wyjście na miasto, przed kamery, żeby się pokazać. Dla mnie to jest bez sensu, dlatego ja odszedłem z show-biznesu, przestałem się pokazywać, bo stwierdziłem, że nie mam na to czasu i nie chce mi się w to bawić. Wolę pokazywać swoje umiejętności w programach typu „Ninja Worrior”, czy jeżdżąc na zawody - stwierdził Sylwester Wilk.

Spodziewaliście się, że Sylwester Wilk miał aż takie doświadczenia z popularnym show? Choć sportowiec nie bywa już na ściankach, nie może narzekać na brak popularności. Fani Sylwestra Wilka mocno trzymają za niego kciuki i wiernie mu kibicują, a także wciąż śledzą jego codzienne życie dzięki mediom społecznościowym, gdzie jest bardzo aktywny i motywuje innych do działania.

Dla wielu sław "Taniec z Gwiazdami" to prawdziwa przygoda, która naprawdę może odmienić życie. Przypomnijmy, że to właśnie tam Katarzyna Cichopek poznała swojego męża - Marcina Hakiela.

Reklama

Już 30 sierpnia widzowie będą mogli po raz kolejny podziwiać zmagania znanych i lubianych na najbardziej rozgrzanym parkiecie! Będziecie oglądać 12. edycję "Tańca z Gwiazdami?"

Instagram
Reklama
Reklama
Reklama