"Ślub od pierwszego wejrzenia 6" Julia o nowym partnerze: "Oczarowałam go". Kim jest jej ukochany?
"Ślub od pierwszego wejrzenia 6" nie przyniósł Julii prawdziwej miłości, ale za to dużo zmienił w jej życiu. Dziś uczestniczka jest zakochana i zdradza szczegóły swojego związku!
Julia z wielką nadzieją wzięła udział w miłosnym eksperymencie TVN. Uczestniczka wierzyła, że eksperci dobiorą jej męża, z którym zbuduje wspólną przyszłość. Widzowie niemal od razu polubili sympatyczną blondynkę i bardzo jej kibicowali. Gdy okazało się, że Julia poślubi Tomasza, fani wciąż bardzo wierzyli w tę relację i nie przewidywali, że to małżeństwo zakończy się dwa tygodnie później... Jak dziś Julia podchodzi do tamtych wydarzeń? Czy przykre słowa byłego męża wciąż są w niej mocno zakorzenione? I w końcu kim jest nowy partner Julii? Na te pytania uczestniczka odpowiedziała w rozmowie z "Dzień dobry TVN".
"Ślub od pierwszego wejrzenia 6" Julia pochwaliła się nowym ukochanym! "Oczarowałam go swoją urodą"
Julia i Tomasz zaczęli swoją znajomość bardzo ostrożnie. Zarówno podczas ślubu jak i wesela byli na siebie bardzo otwarci, choć nie zaiskrzyło między nimi od razu. Podczas krótkiego wyjazdu poślubnego widzowie z coraz większym powątpiewaniem przyglądali się temu związkowi. Z jednej strony bardzo doceniali dobranie pary, zauważali, że Tomasz jest bardzo otwarty na żonę i ma rodzinne plany na przyszłość. Z drugiej strony uczestnicy pomału zaczęli zawodzić się na Tomku. Pierwszy raz kiedy Tomek zawiódł fanów, pojawił się wówczas, gdy powiedział Julii o swoim typie kobiety. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że cechy wymienione przez Tomasza nijak nie pasowały do jego aktualnej małżonki... Oliwy do ognia dodały otwarcie wypowiedziane sugestie Tomasza, żeby jego żona schudła! Tego było już za wiele. Widzowie ostro skrytykowali Tomasza, a urażona Julia zdecydowanie zamknęła się na małżeństwo, które w dniu decyzji zakończyło się rozwodem. Jak teraz Julia wspomina ten moment? Czy ma za złe Tomaszowi, to co powiedział? Jak sama przyznaje, słowa Tomka miały na nią duży wpływ!
- Myślę, że nie wykorzystaliśmy całego czasu, jaki został nam dany, czyli miesiąca. W naszym przypadku to potrwało 2 tygodnie. Nie potrafiliśmy znaleźć wspólnego języka. Zabrakło iskry. Słowa Tomka na mój temat miały wpływ. Gdyby nie wyszły, to ja bym się tak szybko nie zamknęła. Jestem pewną siebie osobą, dobrze się czuję w swoim ciele, jednak kiedy usłyszałam bezpośrednie komentarze, to - mimo chęci - zablokowałam się na niego i byłam bardzo zdystansowana - wyjaśniła w rozmowie z "Dzień dobry TVN".
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Kolejny uczestnik spodziewa się dziecka?
Po występie w programie życie Julii diametralnie się zmieniło. Uczestniczka sama przyznaje, że znacznie schudła i zadbała o swój wygląd. Zrobiła to jednak nie przez słowa Tomasza, ale przez potrzebę zmiany:
- Dobrze się sama ze sobą czułam, ale w momencie, kiedy usłyszałam jego komentarze, oczywiście poczułam się niekomfortowo i było mi bardzo niemiło. Chciałabym podkreślić, że moja zmiana nie nadeszła ze względu na słowa Tomka. Zrobiłam to sama dla siebie - zaznaczyła Julia.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Ostra kłótnia Julii i Tomasza! "Nie wyobrażam sobie życia z taką osobą"
Tuż po finale programu w telewizji Julia opublikowała oświadczenie, w którym wyjawiła, że jest szczęśliwie zakochana. Widzowie podejrzewali, że jej miłością jest jeden z uczestników poprzednich edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Jak się jednak okazuje, to nie musi być prawda. Julia wciąż ukrywa tożsamość swojego partnera, ale ujawniła trochę szczegółów na temat tego, jak się poznali! Okazuje się, że ukochany Julii zostawił pod jednym z jej zdjęć komentarz i tak nawiązała się między nimi rozmowa, która przerodziła się w uczucie. Jedynym kłopotem pary są teraz dzielące ich kilometry, ale ten problem chcą rozwiązać, zamieszkując razem! Wygląda więc na to, że "Ślub od pierwszego wejrzenia 6" w jakiś sposób pomógł Julii znaleźć prawdziwą miłość!
- Obecny partner słyszał o programie, ale go nie śledził. Gdzieś przeglądał Internet i, jak mówi, oczarowałam go swoją urodą. To go przekonało do tego, żeby do mnie napisać. Chciał sprawdzić, czy jestem taka, jak opisują mnie w komentarzach - przyznała w rozmowie z "Dzień dobry TVN"
Póki co, Julia nie chce zdradzać tożsamości swojego ukochanego, ale zapowiada, że kiedyś jeszcze to zrobi. Fani już nie mogą się doczekać!