Reklama

Michał Pańszczyk to uznany reżyser, który na swoim koncie ma współpracę z takimi artystkami jak sanah, Justyna Steczkowska, Beata Kozidrak, bryska czy Michał Szpak. Szersza publiczność miała okazję poznać Michała w show "Doda. Dream Show" w Polsacie, gdzie zajmował się reżyserią trasy koncertowej artystki "Aquaria Tour" (odpowiadał m.in. za chwalone przez widzów wizualizacje). Teraz w rozmowie z portalem "Dziennik Eurowizyjny" Pańszczyk opowiedział o współpracy z diwami polskiej sceny i nadchodzącej Eurowizji.

Reklama

Eurowizja 2024 dla Justyny Steczkowskiej? "To najlepszy możliwy artysta, by reprezentować Polskę"

Czy to Justyna Steczkowska będzie reprezentować Polskę na Eurowizji w 2024 roku? TVP milczy w tej sprawie - nie są podane żadne informacje w sprawie wyboru naszego kandydata. Fani i artyści wzięli więc sprawy w swoje ręce - Steczkowska już jakiś czas temu zaprezentowała utwór "Witch-er Tarohoro", który zbiera świetne recenzje wśród fanów konkursu, także za granicą. Michał Pańszczyk, który pracował z Justyną m.in. przy artystycznej oprawie jej albumu "XV", na swoim Instagramie napisał:

Dziś chce Wam napisać, że nie ma Artysty bardziej ambitnego, bardziej zdyscyplinowanego, takiego który gdy otrzyma zadanie… wykona 500% normy by przygotować się do zadania. JUSTYNA TO NAJLEPSZY MOŻLIWY ARTYSTA BY REPREZENTOWAĆ POLSKE!
napisał Pańszczyk

Swoją myśl rozwinął w rozmowie z portalem Dziennik Eurowizyjny. Dodał przy okazji, że Steczkowska powinna powierzyć pracę nad jej występem profesjonalistom:

Jest świetnie zbudowana jako artystka i ma świadomość swoich umiejętności, umie je kontrolować i za ich pomocą flirtować z odbiorcą. Justyna powinna skupić się na przekazie energetycznym i resztę zadań oddelegować najlepszym z najlepszych, a jak ją znam we wszystko wkłada ręce sama

Dodał również:

Tak pomysł powinien ją zachwycić i gdyby tak się stało to zaprezentowałaby to tak, że wszystkim by przypadłoby to do gustu. Występ artysty powinien być w 100% zgodny z artystą. Pomysł powinien wyjść z głowy osoby, która jest w stanie artystę zaskoczyć. By artysta mógł dowiedzieć się czegoś nowego na swój temat, prezentując ten utwór

Przy okazji Pańszczyk ocenił piosenkę "Witch-er Tarohoro":

Utwór Justyny mnie elektryzuje – te słowiańskie motywy, modlitwa, mantra wyśpiewywana w refrenach jest moim zdaniem najważniejszym elementem utworu i fajnie, by mogła się rozlać po całej planecie. To bardzo inspirujące, by się tym zająć

Michał nie chciał zdradzać, jaki sam ma pomysł na występ Justyny i czy dojdzie w ogóle do współpracy z gwiazdą. Pozwolił sobie jednak wytknąć błędy podczas jej występu na Sylwestrze w TVP, gdzie po raz pierwszy Steczkowska zaprezentowała eurowizyjną propozycję na żywo:

Uważam, że występ sylwestrowy – wokalnie – jak zawsze świetnie, ale scenicznie tam się nie wydarzyło nic ciekawego. Światło nie wyeksponowało miotełek/rózg które trzymali tancerze. Wizualizacje były obok muzyki, a powinny wyrażać to co się w niej dzieje. Stroje też nie były niczym świeżym. Poza tym, że było szamańskie i w jej estetyce, to dla mnie nie było oryginalne. Tam trzeba pomysłu i to jest jedyne o to się martwię
mówi w rozmowie z Dziennikiem Eurowizyjnym Pańszczyk

Emocje wokół Eurowizji podsyciła jakiś czas temu Doda, która zapytała fanów, czy powinna zgłosić się z utworem "Mama". Podczas niedawnego koncertu w Krakowie Doda wyznała jednak, że nie ma tego zamiaru i trzyma kciuki za Justynę. Pańszczyk został zapytany, czy w ogóle byłby to dobry pomysł. Po współpracy z artystką w jej show "Doda. Dream Show" nie ma najlepszych wspomnień:

Na pewno uważam, że najgorszym pomysłem jest wysłanie tam Dody. Ona w przeciwieństwie do Justyny nie umie współpracować z innymi twórcami. A tam wszystko polega na kooperacji artysty z innymi specjalistami. Wszystko też powinno opierać się na profesjonalnej komunikacji pozbawionej emocji i roszczeń. Jakimś cudem udało mi się przetrwać jej Dream Show. Myślę, że tylko dlatego, że moje zaangażowanie jest ogromne i że mam konkretną wizję – pozwoliła mi pracować. I znów podkreślę – nie wystarczy talent i uroda, potrzeba jeszcze dojrzałości i motywacji do występu z innego źródła niż z ego
tłumaczy w Dzienniku Eurowizyjnym Pańszczyk

Jak myślicie, co na to Doda?

Reklama

Zobacz także: Eurowizja 2024: Kto z Polski? Lista chętnych artystów coraz dłuższa. Steczkowska będzie mieć poważną konkurencję

Reklama
Reklama
Reklama