Związek Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułeckiego wywołuje duże zainteresowanie mediów. Od momentu ujawnienia przez jeden z magazynów ich relacji, para jest regularnie śledzona przez paparazzi, a pytanie o nowy związek przewija się w niemal każdym wywiadzie z piękną miss. Ostatnio nawet oboje pojawili się na tej samej imprezie, ale o wspólnym pozowaniu fotoreporterom nie było mowy. Przypomnijmy: Krupińska i Karpiel-Bułecka pierwszy raz razem na salonach. Zakochani zadali szyku

Reklama

Teraz Paulina udzieliła obszernego wywiadu nowej "Grazii", który w znacznej mierze skupia się na jej życiu uczuciowym i planach na przyszłość. Imię Sebastiana nie pada jednak ani razu - Krupińska operuje ogólnikami, zręcznie unikając wyznań, które zdradziłyby cokolwiek na temat ich relacji. Wszystko jednak można wyczytać między słowami, jak choćby we fragmencie, w którym miss opowiada o swoim ideale faceta. Paulina nie ukrywa, że podświadomie szuka mężczyzny podobnego do jej ojca.

Umiem sama sobą się zaopiekować. A do tego mam jeszcze super pakiet rodzicielsko-przyjacielski. Jestem obstawiona, dlatego jest mi potrzebny prawdziwy facet. Musi mieć dobrze poukładane w głowie i wiedzieć, czego chce. Męskość to dla mnie odpowiedzialność. Trudno to zdefiniować. Jak się trafia, to wiadomo, że to jest to. Chodzi o to, żeby mężczyzna miał własny świat, który dla mnie jest nowy, inny, interesujący. Pewnie podświadomie szukam mężczyzny podobnego do taty i relacji takiej, jaka jest między moimi rodzicami. Nie umiem grać. Jak kocham, to na zabój. Nie umiem udawać, kombinować. Bawienie się w gonienie króliczka? To nie dla mnie. Nie zastanawiam się, czy zadzwonić, czy nie. Wykładam więc błyskawicznie karty na stół i chcę, żeby to zaprocentowało. - wyznaje modelka.

Krupińska podkreślała w wywiadach, że chce mieć dziecko i na pewno nie poprzestanie na jednym. Było to jeszcze za czasów związku z poprzednim partnerem. Niewiele jednak się w tej kwestii zmieniło - Paulina ma spore plany macierzyńskie i wierzy, że wkrótce będą mogły zostać zrealizowane.

Krupińska: Bardzo chcę mieć rodzinę i dzieci. Dla mnie rodzina zawsze była na pierwszym miejscu. Uważam, że nic nie da ci takiego szczęścia i parasola ochronnego. Mam wrażenie, że instynkt macierzyński mam od zawsze. Kiedyś prosiłam mamę, żeby urodziła mi siostrzyczkę. Ale ponieważ mama nie chciała, to zakładałam, że będę młodą mamą. Miałam być pierwsza z moich koleżanek, a będę ostatnia. Za to jestem etatową ciocią. Dzieci moich przyjaciółek kocham jak własne. Regularnie dostaję propozycje, czy nie chciałabym być ich nianią (śmiech). Dzieci to cudowne osoby, z którymi najlepiej spędza mi się czas

Grazia: To twoje pragniecie dziecka nie straszy facetów?

Krupińska: Mam nadzieję, że nie. Może wcześniej nie było dobrego momentu, żeby to się stało.

Grazia: Teraz jest inaczej?

Krupińska: Zobaczymy.

Grazia: A chciałabyś, żeby było?

Krupińska: ... (śmiech)

Grazia: Nie dołuje cię, że twoje koleżanki mają już rodziny i dzieci, a ty nie?

Krupińska: Nie. Czuję, że ten na górze ma swój plan, że tak ma być. Może mnie to spotka za rok albo za dwa. Uważam, że wszystko w życiu jest po coś, żeby potem było jak najlepiej.

Myślicie, że doczeka się dziecka właśnie z liderem Zakopower?

Zobacz: Mancewicz i Krupińską podzielił mężczyzna. Rozalia: "Zadzwoniła i powiedziała, że..."

Zobacz także

Reklama

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka na jednej imprezie:

Reklama
Reklama
Reklama