Misza odpadła z Top Model. Faworyt show zaskoczył wyznaniem

Ostatni tydzień minął pod znakiem Mateusza Magi, który nieoczekiwanie pożegnał się z programem Top Model, mimo iż był uznawany za jednego z faworytów. Aspirujący model wzbudza ogromne emocje wśród internautów i umiejętnie podgrzewa atmosferę na swoim profilu na Facebooku. Przypomnijmy: Maga nie zawsze wyglądał tak kobieco. Pokazał zdjęcie z gimnazjum

Dzisiejszy odcinek show obfitował w kilka wymagających zadań. Pierwszym z nich była sesja zdjęciowa na flyboardzie i sprawiło uczestnikom ogromne trudności. Najwięcej problemów z jego ukończeniem miała Marta Sędzicka, która dotychczas radziła sobie najlepiej ze wszystkich dziewczyn w programie. Ulubione zdjęcie jurorów należało do Michała Baryzy, którego określali w trakcie sesji "polskim Davidem Hasselhoffem".

Baryza zaskoczyłem też wyznaniem podczas kolejnego zadania. Zadaniem Michała i jego kolegów i koleżanek z programu była reklama perfum, podczas której musieli zagrać rolę uwodziciela bądź uwodzonej kobiety. Uczestników oceniała i instruowała Barbara Kurdej-Szatan. Baryza nie ukrywał, że partnerująca mu modelka nie jest w jego typie, choć potrafi wcielić się w rolę kogoś, kto podrywa przypadkową kobietę. Wyznał, że właśnie w ten sposób poderwał swoją dziewczynę.

Przytrafiło mi się poderwać dziewczynę z marszu i to była moja dziewczyna Natalia - tłumaczył.

To chyba położy kres plotkom, które krążyły wokół domniemanej orientacji modela po tym, jak okazało się, że pracował w gejowskim klubie. Zobacz: Michał Baryza z Top Model pracował w klubie dla gejów. Mamy zdjęcia

W reklamie najlepiej wypadła Ola Żuraw, dla której było to kolejne zwycięstwo w programie. Skomentowała je bardzo krótko.

Jest mi trochę głupio, że tak wszystko wygrywam. Już nikt mnie nie będzie lubiał - wypaliła.

Ostatnim zadaniem była sesja zdjęciowa na stadninie koni, gdzie w roli ekspertki wystąpiła Kinga Rusin. Najsłabiej wypadła Misza Czumaczenko i to ona pożegnała się z programem.

Zaskoczeni takim werdyktem?

Uczestnicy Top Model na Fashion Weeku w Lizbonie: