Michał Szpak był najbardziej wyrazistą postacią pierwszej polskiej edycji muzycznego show "X-factor". Uwagę zwrócił już podczas castingu, kiedy brawurowo wykonał przebój Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat". Nie tylko zresztą śpiewem, ale też, a może przede wszystkim swoim ubiorem i stylem bycia.

Reklama

Choć na początku Maja Sablewska kazała mu zdjąć kilka błyskotek, które miał na sobie, z czasem jurorka stała się bardziej przychylna wokaliście, aż do momentu, gdy powiedziała mu, że najchętniej by go spakowała i wywiozła do Stanów Zjednoczonych. Jak donosi magazyn "Show" wokalista nie był jednak zainteresowany propozycją jurorki i jako swojego menadżera wybrał zupełnie inną osobę.

Sablewska wyjechała do Los Angeles i zajmuje się aktualnie karierą Toli Szlagowskiej. Z pewnością decyzja młodego, charakterystycznego Szpaka nie była po jej myśli.

Co myślicie o decyzji wokalisty? Myślicie, ze to dobry wybór?

Reklama

daks

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama