Te zdjęcia raczej nie spodobają się królowej! Meghan Markle złamała królewski protokół?

Meghan Markle zaliczyła pierwszą wpadkę? Odkąd ogłoszono informację o zaręczynach i planowanym na maj ślubie amerykańskiej aktorki z brytyjskim księciem Harrym, gwiazda serialu "Suits" jest na ustach wszystkich. Meghan Markle ma za sobą pierwsze publiczne wyjścia u boku narzeczonego oraz pierwsze... wpadki. Narzeczeni pojawili się z oficjalną wizytą w Cardiff, by wziąć udział w Walijskim Festiwalu Kultury. Na miejscu zgromadził się tłum osób, chcących ujrzeć na żywo przyszłą żonę księcia Harry'ego. Para uprzejmie przywitała się z mieszkańcami Cardiff. Meghan Markle tak bardzo chciała dobrze wypaść w oczach poddanych, że nieopatrznie... złamała królewski protokół!

Zobacz też: Powstanie film o księciu Harrym i Meghan Markle! Szykuje się królewskie love story! Kto zagra główne role?

Co takiego zrobiła Meghan Markle? Sprawdźcie na następnej stronie!

Polecamy: Ślub kościelny – formalności w kancelarii parafialnej i Urzędzie Stanu Cywilnego

Meghan Markle nie szczędziła uprzejmości zgromadzonym. Narzeczona księcia Harry'ego pozwoliła sobie nawet na... rozdawanie autografów. Co w tym dziwnego? Już wyjaśniamy! Amerykańska aktorka z pewnością jest przyzwyczajona do rozdawania podpisów fanom, jednak w najbliższym czasie będzie musiała wyzbyć się tej przyjemności.

Oficjalny protokół brytyjskiej rodziny królewskiej wyraźnie zakazuje jej członkom rozdawania autografów. Powodem jest obawa o możliwość sfałszowania podpisów. Protokół nakazuje, by brytyjscy arystokraci grzecznie odmawiali próśb o autografy. Meghan Markle najwyraźniej nie zdążyła jeszcze poznać tej zasady. W czasie wizyty w Cardiff narzeczona księcia Harry'ego chętnie podpisywała podsuwane jej kartki.

Niewykluczone, że zakaz rozdawania podpisów obejmie Meghan Markle dopiero po majowym ślubie z księciem Harrym. Jednak jedno jest pewne, przyszła żona księcia będzie musiała się jeszcze sporo nauczyć.

Drobną wpadkę wybaczamy! Meghan Markle wydaje się być nową ulubienicą Brytyjczyków, zatem nic dziwnego, że wiele osób chce otrzymać pamiątkę po spotkaniu z przyszłą księżną.