Marcin Tyszka to nie tylko renomowanej klasy fotograf, ale też od jakiegoś czasu osobowość telewizyjna. W "Top Model" nie szczędzi ostrych uwag pod adresem aspirujących modelek, a ostatnio postanowił też zmierzyć się z Kubą Wojewódzkim w jego programie. Przypomnijmy: Tymi zdjęciami Tyszka skompromitował Wojewódzkiego

Reklama

Postanowiliśmy zapytać Marcina, czy od początku planował żart ze zdjęciami w programie Kuby. Okazuje się, że pomysłodawcą całego zamieszania był... Dawid Woliński, który przypomniał Tyszce o sesji zdjęciowej, z której pochodzi fotografia Wojewódzkiego i Edyty Olszówki inspirowana legendarną sceną z filmu "Titanic". W rozmowie z AfterParty.pl fotograf opisał całą sytuację:

Kuba zapraszał mnie od wielu lat i nigdy nie mogliśmy się zgrać. W końcu jak się udało, spotkałem się z Dawidem Wolińskim, który dowiedział się, że będę u Kuby i od razu przypomniał mi o tej sesji, bo on tez brał w niej udział. Tam było wiele gwiazd, Dawid był wówczas stylistą i stylizował tę sesję i powiedział, że ma gdzieś polaroida z tym zdjęciem - tłumaczy nam Marcin. Ja tymczasem bardzo szybko udałem się do moich archiwów w piwnicy, przekopałem wszystkie pudełka i udało mi się znaleźć wspomniane zdjęcia. Szybko je wywołałem, żeby zrobić prezent Kubie. Tu nie chodziło o skandal. Produkcja była trochę zaskoczona i na początku za bardzo nie wiedzieli, czy chcą, żebym ja to pokazał, a Kuba nic o tym nie wiedział. Darzymy się dużą sympatią i mam nadzieję, że on też dobrze się bawił.

Odnalezienie archiwalnych fotografii sprawiło, że Marcin zaczął poważnie myśleć o kolejnym projekcie - przypomnieniu starych zdjęć polskich celebrytów, które pewnie zawstydzą niejednego z nich. Wspomniane już zdjęcie Wojewódzkiego i Olszówki udowadnia, że każda gwiazda ma coś na swoim sumieniu i są epizody z ich karier, o których pewnie woleliby zapomnieć.

Te stare sesje to jest mega klejnot i takie totalne archiwum, bo to jest 20 lat pracy. Myślę, że przyszedł czas, żeby sięgnąć po nie głęboko i myślę, że już niebawem powstanie z tego bardzo fajny projekt. To nie tylko Kuba, ale tam się przewinęły wszystkie największe gwiazdy naszego show-biznesu, z którymi pracowałem i przyjaźnię się do tej pory. Myślę, że na pewno będą trochę zaskoczone, jak zobaczą te stare zdjęcia, ale też potraktują to z uśmiechem, ponieważ 20 lat my wszyscy inaczej wyglądaliśmy - moda była inna, świat był inny, to są zdjęcie bez Photoshopa. I dlatego pomyślałem, że coś trzeba byłoby zrobić z nimi teraz - zdradziła AfterParty.pl Marcin.

My w takim razie trzymamy za słowo i czekamy na kolejne perełki z show-biznesowych archiwów Marcina, bo jesteśmy pewni, że będzie co oglądać.

Zobacz także
Reklama

Zobacz też Marcina Tyszkę i inne gwiazdy na gali magazynu "Glamour":

Reklama
Reklama
Reklama