Małgorzata Rozenek i jej rodzina wrócili już z wakacji kamperem! Nowe zdjęcia paparazzi gwiazdy
Po dwóch tygodniach mieszkania w kamperze, Małgorzata Rozenek w końcu wróciła do domu, gdzie czekała ją prawdziwa niespodzianka. Jaka?
Przez ostatnie dwa tygodnie fani Małgorzaty Rozenek z zapartym tchem i wypiekami na twarzy obserwowali jej wielkie szwedzkie wakacje, na które wybrała się razem z mężem, trzema synami i zgrają czworonożnych członków rodziny. Fakt, że tym razem zamiast luksusowego hotelu gwiazda wybrała kamper zdziwił wielu internautów, a niektórzy śmieli wątpić w to, czy prowadząca "Projekt Lady" poradzi sobie w polowych warunkach. Ostatecznie swoimi relacjami z wyjazdu, Małgorzata Rozenek dostarczyła swoim fanom masę uśmiechu i łez wzruszenia, a także wielu praktycznych rad. To co działo się w kamperze jej rodzina z pewnością zapamięta do końca życia, jednak dziś wszyscy cieszą się, że już wrócili do Polski. Co więcej, w domu czekała na nich prawdziwa niespodzianka, której gwiazda nie mogła nie skomentować!
Koniec wakacji Małgorzaty Rozenek w kamperze
Oglądając instagramowe relacje Małgorzaty Rozenek-Majdan z jej wielkich wakacji kamperem po Szwecji, mieliśmy wrażenie, jakbyśmy byli tam razem z nią. Gwiazda codziennie zalewała nas masą filmików, w których nie ukrywała również tych trudniejszych momentów. I choć koniec końców żona Radosława Majdana doskonale odnalazła się w mniej luksusowych niż zazwyczaj warunkach, pierwsze narzekania na wyjazd miały miejsce już na samym początku, kiedy to Małgorzata Rozenek skarżyła się na chodzenie po trawie w piżamie, czy zbyt dużo ludzi wokół siebie.
Planujesz wakacje? Znajdź swój wymarzony hotel. Wykorzystaj kod promocyjny Booking i zaoszczędź pieniądze na inne urlopowe atrakcje!
Zobacz także: Małgorzata Rozenek pochwaliła się nowym talentem Henia! Odkryła go przez przypadek
Fani gwiazdy byli świadkami również bardzo ciekawych przygód jej rodziny - wpadki Henia Majdana, który zasikał pościel w kamperze opóźniając całą podróż, utknięcia w lesie, podczas którego Małgorzata Rozenek przeżyła prawdziwy horror, czy kryzysowych momentów, w których mogliśmy usłyszeć "Chcę do domu". Małgorzata Rozenek nawet chciała zatrzymać się w luksusowym hotelu jednak... nie została w nim przyjęta! A wszystko przez to, że urlopowiczom towarzyszyła za dużo psów. Ostatecznie Małgorzata Rozenek zaprzyjaźniła się z kamperem, pokazując, jak gotuje obiad w miniaturowej kuchni, a także doceniła uroki życia na campingu i wspólny prysznic - co uznała za prawdziwe atrakcje. Malownicze krajobrazy Szwecji urzekły słynną rodzinę, jednak wszystko musi się kiedyś skończyć. W trakcie ostatnich godzin w kamperze, Małgorzata Rozenek, Radosław Majdan i chłopcy przyznali, że zaczęli traktować auto jak swój dom.
To są nasze ostatnie godziny w tym samochodzie. Strasznie nam będzie go brakować i takie mamy, cały czas, myśli, że będziemy tęsknić za nim. Szkoda, że te dwa tygodnie tak szybko minęły - mówiła zasmucona gwiazda.
Wygląda na to, że sam powrót z wielkich, szwedzkich wakacji, dostarczył całej gromadzie tak samo mieszanych uczuć, jak ich niezapomniany wyjazd. Kiedy rodzina zjechała już z promu i znalazła się w Polsce, Małgorzata Rozenek nie kryła swojego szczęścia.
Jest coś takiego jednak, że z wielką radością się wraca, nawet z najpiękniejszych miejsc na świecie, do Polski. Home sweet home po prostu - przyznała.
Kilka godzin później, kiedy podróżnicy znaleźli się już w Warszawie, na InstaStory Małgorzaty Rozenek pojawiła się kolejna relacja, która niektórych z jej fanów mogła wprawić w niemałe zaskoczenie. „I to jest jedzenie” - napisała, pokazując talerz pełen pyszności. Cóż, ci którzy sądzili, że po powrocie z życia w kamperze gwiazda uda się na luksusowy, drogi obiad w stylu Anny Muchy bardzo się mylili, bo na talerzu żony Radosława Majdana wylądowały... młode ziemniaczki, mizeria i jajka sadzone! Jak widać gwiazda długo na to czekała.
Co więcej, słynną rodzinę pod domem natychmiast przyłapali fotoreporterzy. Małgorzata Rozenek, Radosław Majdan, chłopcy i czwórka psów długą podróż mają już za sobą. Wygląda jednak na to, że najcięższy etap - rozpakowywanie - jeszcze przed nimi. Sądzicie, że genialne triki, dzięki którym gwiazda tak dobrze zapakowała się do kampera, okażą się teraz pomocne?
Jak widać synowie Małgorzaty Rozenek nie migają się i dzielnie pomagają swojej mamie oraz Radosławowi Majdanowi. Gwiazda nie ukrywała, że podczas wyjazdu również przydzielała im specjalnie zadania, jak chociażby zmywanie, a podczas utknięcia i zgubienia się w lesie, chłopcy także wykazali się sporym bohaterstwem.
Nie mamy wątpliwości, że wielkie, szwedzkie wakacje Małgorzaty Rozenek zapamięta nie tylko jej rodzina, ale również fani gwiazdy, którym ta przez ostatnie dwa tygodnie dostarczyła naprawdę wielu emocji. Niespodzianki na wyjeździe zapewnił również Henio, który otrzymał nawet nową ksywkę, a także "gang Majdanów", czyli ich cztery pieski.