Na Netflixie pojawiły się już pierwsze odcinki dokumentu o księciu Harrym i Meghan Markle. W "Harry & Meghan. A Netflix Global Event", były książę Sussex i jego małżonka poruszyli m. in. kwestie rasizmu, z którym walczą od lat, i z którym Meghan Markle musiała się mierzyć szczególnie mocno po tym, jak ujawnili swój związek. Książę Harry opowiedział m. in. o reakcji rodziny królewskiej:

Reklama

Czemu twoja dziewczyna miałaby być traktowana inaczej, wyjątkowo? Dlaczego miałaby być chroniona?"

Netflix: Książę Harry i Meghan Markle o rasizmie

Książę Harry w dokumencie Netflixa zdradza, że bał się o życie Meghan Markle. W pierwszych trzech odcinkach byli Sussexowie poruszyli także temat walki z rasizmem. Problem ten w ich życiu szczególnie nasilił się w 2016 roku, kiedy na jaw wyszło, że są w związku. Brytyjskie media prześcigały się w tytułach szkalujących pochodzenie wybranki księcia Harry'ego.

W swej naiwności nie wiedziałem, w co się pakuję. W październiku 2016 roku wszystko się zmieniło - przyznał książę Harry.

"Meghan to tylko odstępstwo", "To wcielenie antychrysta", grzmiały media. Meghan Markle przyznała, że początkowo nie miała świadomości, że te wszystkie ataki mają podłoże rasistowskie. Jak wyznała, we wcześniejszym życiu nie musiała z tym walczyć na taką skalę.

Rex Features/East News

Zobacz także: Harry i Meghan "deklarują wojnę" z pałacem Buckingham. Nowy dokument Netflixa to "sabotaż"

Zobacz także

W "Harry & Meghan. A Netflix Global Event" wypowiadała się także matka Meghan Markle, Doria Ragland. Odnosząc się do trudnych przeżyć córki na tle rasistowskim wyznała:

Jako rodzic, z perspektywy czasu chciałabym się cofnąć i przeprowadzić poważną rozmowę o tym, jak postrzega cię świat. (...) Doskonale pamiętam, jak powiedziałam jej, że chodzi o rasę. Meghan powiedziała: "Mamo, nie chcę tego słuchać". Powiedziałam, że może nie chcieć, ale to jest nieuniknione.

Meghan przyznała, że nie dopuszczała do siebie, że to może być prawda:

Wtedy nie uważałam, że rasa ma z tym, coś wspólnego. Naprawdę nie myślałam o tym.

Doug Peters/Press Association/East News

Zobacz także: Meghan Markle i książę Harry manipulują widzami w dokumencie Netflixa?! "Absolutny skandal"

O szokującym początku walki z rasizmem skierowanym w stronę Meghan Markle opowiedział książę Harry.

W pierwszym tygodniu, gdy to stało się powszechnie wiadome, pierwszy artykuł to: "Nowa dziewczyna Harry'ego (prawie) prosto z Compton". Byłem zdumiony...

Zdradził również, jaka była reakcja rodziny królewskiej po tym, jak zwierzył się im, że jego ukochana musi walczyć z prasą:

Zalecenie pałacu brzmiało: "Nic nie mówcie, bez komentarza". Musicie wiedzieć, że wielu członków rodziny się martwiło, bo przeżyli to samo, co ona. To było jak rytuał przejścia. Niektórzy mówili: "Moja żona przeżyła to samo. Czemu twoja dziewczyna miałaby być traktowana inaczej, wyjątkowo? Dlaczego miałaby być chroniona?". Powiedziałem: "Różnicą jest element rasowy"

Czy Meghan Markle i książę Harry poruszą w dokumencie również kwestię rasizmu członków rodziny królewskiej? W końcu w 2021 roku Meghan Markle w wywiadzie dla Oprah Winfrey powiedziała wprost: "Mój syn nie jest księciem przez rasizm rodziny królewskiej".

W tych miesiącach, kiedy byłam w ciąży, prowadziliśmy w tandemie rozmowę: „nie dostaniesz ochrony, nie dostaniesz tytułu”, były także obawy i rozmowy o tym, jak ciemna może być jego skóra, kiedy się urodzi - mówiła w 2021 roku.

Reklama

Czy dokument wywoła skandal?

Kirsty O'Connor/Press Association/East News

Stephen Lock / i-Images/Eyevine/East News
Reklama
Reklama
Reklama