Korwin wybrała żenady 2013 roku: Samusionek, Zelt i reakcje na śmierć...
Subiektywny ranking dziennikarki
Koniec roku to najlepszy czas na podsumowania. Karolina Korwin Piotrowska postanowiła, że na łamach swojej rubryki we "Wprost" alfabetycznie wyróżni najważniejsze wydarzenia w show-biznesie. Czasami przełomowe, czasami żenujące, ale zawsze grzejące publiczność. Tydzień temu cytowaliśmy dwa najciekawsze według nas wpisy od A do O. Teraz z wypiekami na twarzy zerknęliśmy w dalszy ciąg alfabetu.
Przypomnijmy:
"Warsaw Shore to kupa w polskich mediach"
"Blogerki w dupach i głowach mają poprzewracane"
Najbardziej zainteresowała nas literka "Ż", pod która kryło się hasło "Żenada roku". Karolina krótko i na temat wskazała to, co w 2013 roku przyprawiło Polaków o politowanie.
- Żenady roku: Walka o dziecko między Anną Samusionek i jej byłem mężem przy udziale tabloidów oraz dziwny trójkąt erotyczny Piotra Zelta - on, jego dziewczyna i jej chłopak, a w tle mała dziewczyna, która jak córka Samusionek kiedyś dorośnie i przeczyta, jak beznadziejnych ma rodziców.
Pod "Żet" Korwin Piotrowska ukryła jeszcze jeden smaczek, którym była najczęściej szukana w polskim Google'u śmierć Paula Walkera:
- Po aktorze łzy lali m.in. Edyta Górniak, Anna Wendzikowska i Marta Żmuda Trzebiatowska. Co ciekawe, żadna z polskich celebrytek nie płakała ostentacyjnie po Mandeli, ani po Mazowieckim. Czy tylko dlatego, że nie grali w amerykańskich filmach?
Zobacz: "Cała twarz we łzach. Ty jest moim nieśmiertelnym"
To tyle jeśli chodzi o Żenady Roku według Karoliny. Dość litościwie jak na nią, ale tylko we "Wprost". W "Maglu towarzyskim" dziennikarka wraz z Tomaszem Kinem przygotowała prawdziwą ucztę.
Co było największą żenadą roku według Was?
Tak Paula Walkera żegnały gwiazdy i rodzina: