Jest gorzej, niż myśleli. Fani wiedzą, dlaczego Jennifer Lopez odwołała trasę. Nie chodzi o rozwód
Jennifer Lopez przekazała fanom złe wieści o odwołaniu letniej trasy koncertowej. Pojawiły się spekulacje dotyczące rozwodu z Benem Affleckiem. Prawda wydaje się być inna
"Jestem całkowicie zrozpaczona i zdruzgotana tym, że was zawiodłam" - tymi słowami Jennifer Lopez zwróciła się do fanów, przekazując im smutną informację o odwołaniu letniej trasy koncertowej po Ameryce - "This Is Me… Live". Organizator zaplanowanych już od jakiegoś czasu koncertów przekazał, że gwiazda w najbliższym czasie chce skupić się na swojej rodzinie. Fani piosenkarki wiedzą jednak, że powody tej decyzji są zupełnie inne.
Muzyczna porażka Jennifer Lopez?
Jennifer Lopez uchodzi za jedną z najpopularniejszych gwiazd na świecie, jednak wiele wskazuje na to, że fani w ostatnich latach wolą ją oglądać niż słuchać. Całkiem niedawno swoją premierę na Netfliksie miał film "Atlas", gdzie zagrała główną rolę - w mgnieniu oka produkcja stała się jedną z najpopularniejszych na całym świecie. Gorzej z ostatnim albumem Jennifer Lopez - wydana w lutym 2024 roku płyta "This Is Me... Now" okazała się sprzedażową klapą - w samym USA zadebiutowała zaledwie na 38. miejscu kultowej listy "Billboard 200" i spędziła na niej zaledwie jeden tydzień (dla porównania, największa konkurentka J.Lo, Shakira, ze swoim nowym albumem wspięła się na 13. miejsce). Pierwszy singiel promujący wydawnictwo - "Can't Get Enough" - również nie podbił list przebojów. Po czterech miesiącach klip do utworu ma zaledwie 10 milionów wyświetleń na YouTubie. Czy to imponująca liczba? Nie dla światowej sławy. Wystarczy zajrzeć na statystyki polskich artystów, m.in. duetu Skolim & Cleo. Po miesiącu ich singiel i klip mają aż 28 mln wyświetleń, a sanah z "hip hip hurra" już 9 mln, za to już po 3 miesiącach.
Ale to nie wszystko. Jakiś czas temu J.Lo zapowiedziała wielką trasę koncertową po USA i Kanadzie ""This Is Me… Live". Niestety, zdecydowała się ją odwołać:
Jestem całkowicie zrozpaczona i zdruzgotana tym, że was zawiodłam. Musicie wiedzieć, że nie zrobiłabym tego, gdybym nie czuła, że jest to absolutnie konieczne. Obiecuję, że wam to wynagrodzę i znów będziemy wszyscy razem. Bardzo was wszystkich kocham. Do następnego razu
Agencja "Live Nation" dodała:
Jennifer bierze wolne, aby spędzić czas ze swoimi dziećmi, rodziną i bliskimi przyjaciółmi
Po takich oświadczeniach nie zabrakło spekulacji, że powodem odwołania trasy jest kryzys w jej małżeństwie z Benem Affleckiem oraz spekulacje, że para wkrótce ma się rozwieść. Sami zainteresowani w tym temacie milczą, ale zdjęcia zrobione całkiem niedawno przez paparazzi zdradzają wszystko - 2 czerwca Ben i Jennifer wybrali się wspólnie na mecz syna aktora, szkołę opuszczali w doskonałych humorach, nie szczędzili sobie nawet publicznych pocałunków!
Dlaczego więc Jennifer Lopez odwołała trasę, jeśli w jej rodzinie wszystko się układa (a przynajmniej tak to wygląda). Kiedy ta informacja pojawiła się na Instagramie magazynu "Billboard", uchodzącego za najważniejszy w USA, internauci nie zostawili na J.Lo suchej nitki, pisząc wprost, że zainteresowanie biletami i ich sprzedaż była po prostu słaba:
Zarezerwowała zbyt duże areny, a ceny biletów były zbyt wysokie. Widziałem, że to nadchodzi. Nie jest już tak popularna jak kiedyś. Szkoda, bo chętnie pojechałbym, gdyby ceny były niższe. Miejmy nadzieję, że nabierze trochę samoświadomości i dostosuje swoje oczekiwania przed kolejną trasą.
Trasa zamiast To ja... na żywo bardziej w stylu To ja… nie sprzedaję żadnych biletów
Nikt nie kupił biletów
Sprzedaż biletów nie następuje. Jej nowy album nie sprzedaje się. Jej dokument miał fatalne recenzje. Odwołała, bo nie mogła wypełnić wolnych miejsc. Jej czas się skończył.
Zobacz także: Jest reakcja Jennifer Lopez i Bena Afflecka na plotki o rozwodzie. Pojawiły się zdjęcia
Co ciekawe, Jennifer Lopez chyba ma dość. Fani zauważyli, że gwiazda zablokowała możliwość komentowania jej ostatnich postów na Instagramie. Część z nich już zaczęła się o nią martwić:
Możliwość komentowania została wyłączona, trasa odwołana. Wszystko w porządku, dziewczyno?!
Te komentarze przyprawiają mnie o mdłości! Ludzie piszący negatywne rzeczy muszą dorosnąć.
Jak myślicie, co dalej z karierą J.Lo?