Pierwsza połowa tego roku miała upłynąć Izabeli Janachowskiej na przygotowaniach do wielkiego ślubu z milionerem Krzysztofem Jabłońskim. Tancerka przyjęła jednak propozycję Polsatu i możemy oglądać ją w "Tańcu z Gwiazdami", który pochłaniał mnóstwo jej czasu. Pochłaniał, bo partner Izabeli pożegnał się już z programem. Przypomnijmy: "Obawiam się, że sam taniec może się nie obronić"

Reklama

Teraz Janachowska może wrócić do planowania tej najważniejszej dla siebie uroczystości. Celebrytka zdradziła już, że zamówiła aż trzy suknie ślubne, wybrała też markowe buty w butiku w Paryżu. Wciąż jednak zastanawia się nad najsłodszą niespodzianką dla gości czyli weselnym tortem. W poszukiwaniu inspiracji Izabela gościła ostatnio w programie "Hell''s Kitchen", gdzie uczestnicy programu mieli przygotować tort według jej wytycznych. Przy okazji, spore wrażenie na tancerce zrobił szef piekielnej kuchni czyli Wojciech Modest Amaro.

Miałam proste wytyczne. Tort ma być elegancki, minimalistyczny, w nowoczesnej formie i o zaskakującym smaku. Wojtek jest genialnym kucharzem. Znam go prywatnie i wydawał się być bardzo spokojnym i miłym człowiekiem. Okazuje się, że w kuchni ma temperament i to konkretny. Cały nasz stolik aż się przestraszył, kiedy szef Amaro walnął w kuchni ręką o blat. Wszystkie podskoczyłyśmy. Absolutnie nie zazdroszczę uczestnikom tej dyscypliny, którą tam mają, ale mam nadzieję, że doprowadzi to ich do sukcesu i zostaną takimi szefami jak Wojciech Amaro - wspomina wizytę w programie Janachowska.

Jeśli któryś z tortów przypadnie jej do gustu, znajdzie się na weselnym stole. Odpowiedź na to pytanie w najbliższym odcinku "Hell''s Kitchen". Będziecie oglądać?

Zobacz: Izabela Janachowska zdradziła nam swoje ślubne plany

Zobacz także

Reklama

Izabela Janachowska na salonach z narzeczonym:

Reklama
Reklama
Reklama