Grafolodzy zbadali pismo Meghan Markle. Wnioski nie są jednoznaczne... Harry powinien się martwić?
Grafolodzy zbadali pismo Meghan Markle. Wnioski nie są jednoznaczne... Harry powinien się martwić?
1 z 4
Meghan Markle znowu jest w centrum zainteresowania. Wszystko przez list, który księżna Sussex napisała do swojego ojca tuż po ślubie z księciem Harrym. Meghan prosiła w nim Thomasa Markle, by przestał ją ranić i wymyślać o niej niestworzone historie. Teraz treść tego listu wyciekła do mediów.
Przy okazji grafolodzy postanowili zbadać pismo Meghan Markle i na tej podstawie przybliżyć wszystkim jej charakter. Jakie były ich wnioski? Zobaczcie naszą galerię i dowiedzcie się więcej!
POLECAMY: Nie uwierzysz, jak Meghan Markle traktuje służbę w pałacu! Tego się nie spodziewaliśmy
2 z 4
Magazyn "People" jako pierwszy ujawnił, że Meghan Markle tuż po swoim ślubie z Harrym napisała list do ojca. Księżna Sussex zmęczona była bowiem kolejnymi aferami, których ogniwem zapalnym był właśnie Thomas Markle. Przypomnijmy, że mężczyzna od początku chciał zyskać popularność dzięki swojej znanej córce. Thomas umawiał się na tzw. ustawki z fotoreporterami. Oprócz tego zdradzał kulisy prywatnego życia Meghan Markle. Księżna Sussex nie mogła komentować tych doniesień. Dlatego uwierzyła, że gdy wyśle do ojca list, ten zmieni swoje postępowanie i przestanie ją prześladować.
- Tato, mam złamane serce. Kocham cię. Mam jednego ojca. Proszę, przestań prześladować mnie w mediach, będziemy wtedy mogli odbudować naszą relację - napisała Meghan Markle.
Zobacz także: Relacje w rodzinie - jak o nie dbać?
Grafolodzy postanowili zbadać pismo Meghan Markle. Jakie były ich wnioski? Zobaczcie kolejny slajd!
3 z 4
Co mówi o Meghan Markle jej pismo?
Pismo Meghan Markle zbadały dwie specjalistki: Emma Bache oraz Tracey Trussell. Pierwsza z nich doszła do wniosku, że księżna Sussex jest bardzo ostrożną osobą. Co ciekawe, specjalistka uznała także, że Meghan zdaje sobie sprawę, że jest w centrum zainteresowania, ale wcale jej to nie przeszkadza, ponieważ jest showmanką i ma narcystyczną naturę.
- To nie jest spontaniczna lub intelektualnie kreatywna kobieta, tylko doskonały odtwórca i strateg - stwierdziła Emma Bache w rozmowie z "Mail Online".
Z kolei Tracey Trussell miała nieco inne spojrzenie na Meghan Markle. Jej zdaniem księżna Sussex jest bardzo wrażliwa. Patrząc na treść listu stwierdziła także, że napisanie go wiele ją kosztowało, ponieważ przypomniała sobie o ludziach, którzy w przeszłości wiele dla niej znaczyli.
Która z tych analiz lepiej pasuje do Meghan Markle?
4 z 4
Czy książę William miał rację ostrzegając swojego brata przed ślubem z Meghan Markle?