Reklama

„Pszczółka Maja", „Chałupy welcome to", czy „Zacznij od Bacha" tymi przebojami Zbigniew Wodecki podbił serca słuchaczy. Artysta zmarł wczoraj 22 maja po rozległym udarze mózgu. Pracował prawie bez przerwy i często powtarzał, że nie chodzi na urlopy. Cały czas powtarzał, że nie chodzi na urlopy bo nie potrafi nic nie robić. Było cały czas zapotrzebowanie na jego muzykę.

Reklama

Zobacz: Kim są dzieci Zbigniewa Wodeckiego? Czy poszły w ślady artysty? ZDJĘCIA

- Poszedłem na kompromis nagrywając dobranockę i piosenkę z golasami. Te utwory dały mi margines bezpieczeństwa, że publiczność wie, że skoro ja to śpiewam, to ja jestem dobry. Ja wtedy mogłem sobie śpiewać swoje kompozycje – powiedział artysta w programie "Uwaga".

Zbigniew Wodecki sam żartował z tego dlaczego tyle pracuje i co go motywuje do tego. Zobaczcie w filmiku jaką do tego ma ideologię ;) !

Zobacz także: Edyta Górniak wspomina Zbigniewa Wodeckiego: "Magiczny człowiek". Zdradziła, jak kiedyś ją wkręcił!

ZOBACZ WIĘCEJ:

"Wszystko we mnie krzyczy, wrzeszczy, płacze…" - gwiazdy żegnają Zbigniewa Wodeckiego!

Czy pamiętasz największe hity Zbigniewa Wodeckiego? To nie tylko "Pszczółka Maja" czy "Chałupy Welcome" Głosuj na swoją ulubioną piosenkę!

Byli ze sobą 46 lat... Wzruszająca historia miłości Zbigniewa i Krystyny Wodeckich

Kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego?

Jeden z ostatnich wywiadów Wodeckiego. Już rok temu planował zakończenie kariery...

Zbigniew Wodecki nie żyje. Niecały rok temu mówił: "Dopóki stoję, będę robił karierę!" Piękny WYWIAD

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama