W weekend odbył się coroczny turniej jeździecki Gałkowo Masters. Impreza często określana jest jako "polskie Ascot", a do Gałkowa zjeżdża się tłum rodzimych gwiazd. Nie inaczej było tym razem, a panie postawiły w większości na ekstrawaganckie nakrycia głowy. Przypomnijmy: Gwiazdy na turnieju konnym w Gałkowie. Królowały efektowne kapelusze

Reklama

Wsród gości znalazł się w tym roku również Borys Szyc. Dla aktora miał być to miły i przyjemny wypad poza Warszawę, ale raczej nie uzna go do zbyt udanych. I to z dwóch powodów. Po pierwsze, na imprezie były obecne aż jego trzy byłe dziewczyny - Sylwia Gliwa, Kaja Śródka i Zofia Ślotała. Jak by tego było mało, według serwisu Plejada.pl, Szyc wdał się w bójkę z nieznajomym, co skończyło się dla niego dość dotkliwym pobiciem.

Drugiego dnia imprezy miała miejsce niemiła sytuacja. Podczas zabawy w restauracji w Gałkowie, Borys Szyc wdał się w bójkę z innym mężczyzną. Doszło do rękoczynów, polała się krew. Aktor mocno oberwał od nieznanego nam pana, a jedną z pierwszych osób, która rzuciła się na pomoc Borysowi, była... Zofia Ślotała. Stylistka wyglądała na bardzo zatroskaną całą sytuacją i widać było, że Borys Szyc nie jest jej wciąż obojętny... - czytamy na Plejadzie.

Myślicie, że między tą dwójką jeszcze iskrzy?

Zobacz: Korwin widziała nowy film Szyca. Jej recenzja nie pozostawia złudzeń

Zobacz także
Reklama

Borys Szyc z nową dziewczyną w Sopocie:

Reklama
Reklama
Reklama