Anna Wendzikowska pożegnała syna Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka. Pokazała zdjęcie chłopca

W czwartek, 27 lipca dowiedzieliśmy się, że syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka zmarł po walce z rzadkim nowotworem. Guz na wątrobie chłopca okazał się nieoperacyjny. Mały Oliwier odszedł w Izraelu, gdzie leczył się w specjalistycznej klinice. W poniedziałek, 1 sierpnia w Polsce odbędzie się ostatnie pożegnanie dziecka. W mediach społecznościowych pojawiło się wspólne oświadczenie pogrążonych w żałobie rodziców oraz matki chrzestnej malucha. Teraz poruszającym wpisem podzieliła się Anna Wendzikowska.

Anna Wendzikowska pokazała zdjęcie, na którym jej córka zajmuje się synem Magdaleny Stępień: "Serca nam pękły"

Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak poinformowali, że ich syn zmarł po walce z nowotworem. Przeżył zaledwie 376 dni. Piłkarz i modelka toczyli długą i nierówną walkę o życie małego Oliwiera. Niestety, jego stan w ostatnich dniach pogorszył się, a lekarze byli bezsilni. Media społecznościowe zostały zalane przez komentarze z kondolencjami.

Zobacz także: Jakub Rzeźniczak pożegnał się z Oliwierem w Izraelu. "Poleciał w ostatniej chwili"

Na osobisty wpis zdecydowała się Anna Wendzikowska. Reporterka "Dzień dobry TVN" opublikowała zdjęcie, na którym jej córeczka trzyma na rękach synka Jakuba Rzeźniczaka i Magdaleny Stępień. Na InstaStories pojawił się też poruszający wpis gwiazdy.

Serca nam pękły. To jest po prostu niepojęte. To był taki silny, radosny i wspaniały chłopiec. Nikt nie powinien przechodzić przez coś takiego. Wyrazy współczucia dla ciebie i twoich bliskich - napisała.

Po śmierci Oliwierka także klub Jakuba Rzeźniczka wydał oświadczenie, wspierając przeżywającego trudny czas zawodnika. Rodzice chłopca przekazali już szczegóły pogrzebu, a matka chrzestna syna Magdaleny Stępień skierowała specjalną prośbę do żałobników.

Zobacz także: Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak do końca żyli nadzieją. Gwiazdy pożegnały małego Oliwiera

Już od kilku dni do mediów docierały sygnały, że mały Oliwier nie czuje się najlepiej. W ostatnim czasie stan chłopca gwałtownie się pogorszył, co potwierdzili również jego rodzice.