Internet śmieje się z występu Rafała Brzozowskiego w "Kole fortuny". Gorzej być nie mogło?

Zaliczył wpadkę?

  Pamiętacie finalistę programu "Koło Fortuny", który w finale nie trafił ani jednej literki (miał odsłonięte tylko sześć dzięki prowadzącemu), ale i tak rozwiązał hasło? To nic przy panie Łukaszu, który odgadł hasło po... jednej literze!   Tak, tak, wystarczyła jedna literka, żeby pan Łukasz wpadł na rozwiązanie hasła w kategorii "pisarz". Podał literę "Ł" i od razu powiedział: Bolesław Prus. Za swój pośpiech dostał ogromne brawa, ale niestety, wygrał tylko 200 zł. Ale i tak należą mu się wielkie gratulacje! Zobaczcie wideo, które podbija sieć!   "Koło Fortuny" w TVP 2 prowadzą Miss Polonia Izabella Krzan oraz wokalista Rafał Brzozowski. Program cieszy się naprawdę wielką oglądalnością.    Zobacz także:  Internet śmieje się z występu Rafała Brzozowskiego w "Kole fortuny". Gorzej być nie mogło?    

Plotkowano, że ma zastąpić Roberta Janowskiego w „Jaka to melodia?”. Ale  Rafał Brzozowski   dostał własny program – poprowadzi „Koło fortuny”! Kultowy teleturniej, po ośmiu latach przerwy, wraca jesienią na antenę TVP2. W latach 90., gdy gospodarzem był Wojciech Pijanowski, a kołem kręciła Magda Masny, bił rekordy popularności. Przed telewizorami zasiadało 10 mln widzów! Telewizja liczy, że w tym sezonie program znowu będzie przebojem. „ Koło fortuny ” dostało więc najlepszy czas antenowy (od poniedziałku do piątku o godz. 18), a w roli prowadzącego jednego z najpopularniejszych artystów pop. To właśnie Brzozowski ma być największym atutem teleturnieju. Poszedłem na casting na kompletnym luzie i wydaje mi się, że wygrałem, bo nie miałem „ciśnienia” i, bo potrafię śpiewać – mówi „Fleszowi”. Znany program ma bowiem mieć nową formułę. Pomiędzy kręceniem kołem i odgadywaniem haseł pojawią się śpiewane przerywniki. Czy Brzozowski, który nie ma doświadczenia w prowadzeniu teleturniejów, poradzi sobie z wyzwaniem? Jego przyjaciel Tomasz Puzon , karateka, wspomina z tego okresu wieczór w jednym z klubów w Sopocie, kiedy Brzozowski spontanicznie usiadł do pianina i zaczął śpiewać: Bawiliśmy się wtedy z Anną Przybylską, Liroyem i Radkiem Majdanem. Wszyscy byliśmy pozytywnie zaskoczeni" - mówi Puzon.  Podobne wspomnienia ma też Marek Kościkiewicz , który zwerbował Brzozowskiego do zespołu De Mono. Pamiętam, że kiedy po koncertach szliśmy do knajpy, byłem pod wrażeniem jego nieprawdopodobnej pamięci muzycznej. Wystarczy, że chwilę posłuchał utworu, i już przypominał sobie słowa i melodię. W zasadzie potrafił zagrać i zaśpiewać wszystko – opowiada Kościkiewicz.   To niesamowicie pozytywny, dowcipny i bezproblemowy gość. Odważnie realizuje swoje marzenia i wspaniale mu...