"Taniec z gwiazdami" Sylwia Bomba jest zła na Iwonę Pavlović? "Bomba wybuchła"
W "Tańcu z gwiazdami" została już tylko połowa uczestników. Wśród nich Sylwia Bomba, która walczy o wielki finał i Kryształową Kulę. Jednak oceny Iwony Pavlović nie są dla niej przychylne.
W ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" uczestnicy zaprosili do wspólnego tańca swoich bliskich. I tak np. Oliwka Bieniuk poprosiła o pomoc swojego brata Szymona, a "Juras" dziewczynę, Paulinę. Sylwia Bomba postanowiła wystąpić ze swoją wielką przyjaciółką. Ku zaskoczeniu widzów okazało się jednak, że nie chodziło o znaną również z "Gogglebox. Przed telewozerem" Ewą Mrozowską, a... Lili Antoniak. Wraz z Jackiem Jeschke taneczny tercet przygotował emergicznego quizckstepa.
Zobacz także: "Taniec z gwiazdami": Dlaczego Sylwia Bomba nie zaprosiła Ewy Mrozowskiej? Tłumaczy
"Taniec z gwiazdami": Pochwały dla Lili, krytyka Sylwii Bomby
Jak się okazało, choć Sylwia Bomba nie wypadła źle, jurorzy lepiej ocenili jej przyjaciółkę!
Sylwia, dużo lepiej. A twoja przyjaciółka jeszcze lepiej! - mówił Michał Malitowski.
Iwona Pavlović najpierw zachwyciła się choreografią, a potem zauważyła:
- Wyglądało Sylwia jakbyś była tłem dla swojej przyjaciółki. Lili, jesteś genialna - mówiła "Czarna Mamba".
Padło nawet, że wyglądała jak asystentka swojej przyjaciółki. Zgadzacie się z takimi ocenami? Oto ten występ:
Jak ocenę tą odbiera sama Sylwia? Jak się okazuje, nie żywi urazy, a do tego zamierza pracować jeszcze mocniej!
Będę pracować, żeby pani Iwona powiedziała: "Jest! Bomba wybuchła!" - mówi nam Sylwia. I dodaje: - Bomba ma tak, że jak jej nie chcą drzwiami, to wejdzie oknem.
Po ocenach jury wielu widzów mogło mieć wątpliwość, czy przyjaźń z Lili w ogóle przetrwa. Ale Sylwia Bomba nie pozostawia wątpliwości:
W ogóle takie rzeczy nas nie ruszają - zapewnia.
Co jeszcze powiedziała po ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami"?