Reklama

W ósmej edycji "Rolnik szuka żony" nie brakuje emocji. Szczególną dyskusję budzi wątek Stanisława, który mimo tego, że otrzymał mnóstwo listów i wybrał z nich docelowo trzy kandydatki, które zaprosił na swoje gospodarstwo, wciąż trzyma je na dystans. Dziewczyny nie ukrywają, że są już zmęczone niewiedzą i niezdecydowaniem rolnika, a widzowie czują się zdezorientowani. Głos na temat wątku Stanisława i jego dalszego wyboru zabrała również produkcja:

Reklama

To trochę wredne z naszej strony, ale...

Twórcy "Rolnik szuka żony" przyznali, że jedną rzecz zrobili specjalnie. Niektórzy widzowie uważają, że to nie w porządku. O co chodzi?

Zobacz także: "Rolnik szuka żony". Zaskakujące słowa Stanisława o programie: "Nie jestem tam od robienia show"

"Rolnik szuka żony": Produkcja tłumaczy się z wątku Stanisława

Stanisław z 8. edycji "Rolnik szuka żony" już podczas pilotażowego odcinka cieszył się sporą popularnością wśród pań. Ostatecznie zaprosił do swojego pałacu trzy kandydatki: Teresę, Roksanę i Olę. Na tym etapie programu, po pięciu dniach na gospodarstwie, wszyscy pozostali rolnicy z 8. edycji dokonali swoich ostatecznych wyborów oprócz Stanisława. Stanisław jest tajemniczy i nawet jego kandydatki nie są w stanie przewidzieć, jakich wyborów dokona:

Ja mam dosyć, już mam normalnie dosyć, psychicznie. Przez tą pogodę też, ale przez to, co się dzieje, już bym pojechała do domu - powiedziała Ola

Niedawno widzowie zobaczyli, że Stanisław jako jedyny nie urządził spotkania z rodziną. Nie pokazano tego w odcinku, co wywołało oburzenie widzów. W kolejnym jednak okazało się, że rodzina i przyjaciele Stanisława nie wyrazili zgody na udział w programie, a atmosferę na grillu, którego urządził w towarzystwie trzech pięknych uczestniczek, widzowie określili mianem "grobowej". W ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony", gdy wszyscy uczestnicy dokonywali swoich ostatecznych wyborów wśród kandydatów i szykowali się do rewizyt, zabrakło jedynie... decyzji Stanisława. Produkcja programu, przyznała, że zrobiła to celowo:

No dobra, to trochę wredne z naszej strony, ale wybór Stanisława poznacie w przyszłym tygodniu. Będą też rewizyty. No i czekamy na Wasze komentarze.

Mat. promocyjne, TVP

Widzowie mocno komentowali wątek Stanisława. Niektórzy są wręcz zaniepokojeni tym, co przyszło im obserwować na jego gospodarstwie:

- A może jednak trzeba się zastanowić czy tam wszystko jest tak jak być powinno. Czy zachowanie Stasia i dziewczyn nie wynika z napiętej sytuacji rodzinnej. Czemu rodzice ani nikt z przyjaciół nie uczestniczył w spotkaniu. Może wynikły przykre sytuacje? Może nie było aprobaty? Widać, że jemu było przykro i niezręcznie, dziewczynom również. Nie krytykujcie. Telewizja pokazuję jak chce i co chce
- Trochę niesprawiedliwe że wszyscy mają tyle czasu a on nie wybrał.... I jakieś wyróżnienia... Po za tym i tak pewnie nie wybierze żadnej dziewczyny. szkoda że od razu nie mówi dziewczyna i trzyma w niepewności

- Jak to określiła jedna z dziewczyn, jest już zmęczona psychicznie i chce jechać do domu. My też mamy dość tej historii. Stasiu dłużej spojrzał w oczy kamerzyście niż dziewczynom.
- Powiedzmy wprost. Wszyscy czekali na wątek z decyzją Staszka a tu koniec odcinka....

Mat. promocyjne, TVP

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Stanisław i Ela śmieją się z zapowiedzi odcinka! Co ich tak rozśmieszyło?

Sensację też wywołała kwestia pałacu Stanisława, do którego zaprosił kandydatki. Okazało się, że rolnik nie mieszka w 200-metrowym dworku na co dzień tylko przeprowadził się do niego na czas remontu swojego mieszkania. Widzowie mieli żal do rolnika, że wprowadził ich w błąd, a prawdy dowiadują się dopiero z jego Instagrama. Stanisław jednak zapewniał, że mówił o tym przed kamerami, jednak nie zostało to pokazane.

mat. prasowe

Jak potoczą się losy Stanisława w "Rolnik szuka żony"? Czy zdecyduje się wybrać, którąś z pań? A może podziękuje wszystkim? Miłośnicy programu są bardzo ciekawi jego decyzji i zastanawiają się, dlaczego w programie jest taki nieprzystępny. Z kolei produkcja ma o nim zupełnie inne zdanie. Rozmowie z Party.pl reżyser Konrad Smuga podkreślił, że Stanisław jest "fantastycznym, młodym człowiekiem, wiedzącym czego chce w życiu" a program wcale nie był mu potrzebny do znalezienia miłości:

Taki facet jak on nie ma takiej potrzeby (brania udziału w "Rolnik szuka żony" - przyp. red.) ale chciał spróbować

Reklama

Jednak czy ta próba zakończyła się sukcesem?

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama