Michał Adamczak dołączył do “Hotelu Paradise” prawie na półmetku show. Nie przeszkodziło mu to jednak w wygraniu programu. Niestety czas, który tam spędził, nie należał do najłatwiejszych. Michał wyjawił bowiem, że w programie zawiódł się na koleżankach z show. Co aż tak go rozwścieczyło?

Reklama

“Hotel Paradise”: Michał rozgoryczony zdradą uczestniczek

Głośnym skandalem odbiło się zachowanie Sary podczas finału “Hotelu Paradise”. Dziewczyna umówiła się z Michałem, że żadne z nich nie rzuci złotą kulą. On dotrzymał słowa, a ona… nie. Ku zaskoczeniu wszystkich, w szczególności Michała, Sara rozbiła złotą kulę i zostawiła partnera bez grosza wygranej.

- Przyjaźń jest dla mnie bardzo ważna i jeśli jest prawdziwa, to przetrwa taką próbę. Miłość może i poznałam, Przemek stoi tam, a nie tutaj. Gdyby stał tutaj nie rzuciłabym - wyznała Sara tuż po rzucie Złotą Kulą.

Mat. prasowe Hotel Paradise

Zobacz też: "Hotel Paradise 4": Sara jest już w nowym związku i nie jest to Przemek

W wywiadzie dla Pawła Makowskiego Michał wyjawił, co naprawdę czuje po tej sytuacji.

- Ale na swoim przykładzie, sam po sobie zobaczyłem, że w ludziach też się budzą takie pierwotne instynkty. I tak samo było w przypadku mojej partnerki. Postawiła lojalność za cenę pieniędzy. Ja stawiam na słowo, obiecaliśmy sobie, że tą kulą nie rzucimy, ona sprzedała swoje słowo za pieniądze, zrobiła słabo, ja bym tego nie zrobił - powiedział.

East News ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Zobacz także: "Hotel Paradise 4" Launo pokazała swojego chłopaka! To uczestnik programu?

Zobacz także

Okazuje się jednak, że to nie jedyna uczestniczka, która zawiodła zaufanie Michała. W wywiadzie dla Pawła Makowskiego wyjawił, że już na początku programu spotkała go bardzo przykra sytuacja. Jedna z hotelowych piękności już wcześniej złamała dane mu słowo.

- Były różne osoby, były też takie osoby dla których słowo nic nie było warte, bo miałem dwie takie sytuacje gdzie dwie różne kobiety mnie zawiodły. W sumie bardzo podobne, bo jedna do samego końca obiecywała mi, że mnie wybierze. Bo tam jest tak, że po kilku dniach musisz mieć parę, jak nie masz pary to odpadasz. Podała mi rękę i mówi “przysięgam ci, wybiorę cię. co by się nie działo, wybiorę cię”. Może bym to przełknął gdyby minęły dwa trzy dni, ona by nic nie mówiła, milczała i nagle powiedziała “zmieniam zdanie”. Ale nie, do samego końca mówiła mi “stary, ja cię wybiorę. nie przejmuj się, śpij spokojnie, będzie dobrze”. Tak perfidnie. I na samym końcu nic nie mówiąc w ogóle wybór inny - otworzył się Michał.

Przypominamy, że po eliminacji Launo z programu, Michał postanowił wejść z zmyślny układ z Naną, która obiecała mu, że będzie trwać u jego boku aż do wielkiego finału show. Niestety, ku zaskoczeniu wszystkich, podczas kolejnego Rajskiego Rozdania, ciemowłosa piękność postanowiła kierować się sercem. Nana wybrała Łukasza, a tym samym Michał musiał opuścić program.

Mat. prasowe Hotel Paradise

Zobacz także: "Hotel Paradise": Nana dopiero teraz tłumaczy się z zarzutów Michała podczas Pandory

Michał ujawnił również, że dla niego w życiu najważniejsze są zasady i dane słowo. Powiedział , że ludzie, którzy nie dotrzymują obietnic, bardzo tracą w jego oczach.

- Dla ,mnie to wszystko co można dać, słowo i taki honor to myślę, że więcej nie można dać drugiej osobie. Jak ktoś to traci, to w moich oczach osoba automatycznie spada do poziomu zerowego.

Reklama

Myślicie, że wybaczy koleżankom z programu?

Mat. prasowe, screen z odcinka Hotel Paradise
Reklama
Reklama
Reklama